temperówka

[yes22]

ryk bąbelków oranżady
huk deszczowych kropel
za zamkniętym oknem
skrada się zakamuflowana
cisza skonała nade mną
ja panem codzienności
chciałem być lecz
ołówka nie zastrugałem

odszukaj mnie proszę
szybko nie chcę by
był to ktoś inny
i nie chcę mylić gwiazd
z odbiciem w jeziorze
chociaż tak łatwiej
nie chcę bądź nie mogę

więc siedzę cicho
w piórniku marzeń
spętany i zawstydzony
z amarantowym odcieniem
na twarzy i myślę
tylko byle dalej być

[Piramida88]

Strasznie toporna forma do czytania. Na początku myślałam że to bełkot, coś jak ryba bez wody(tylko się trzepocze) Zostaje łuska szczęścia. Na szczęście przełożyłam to na inny układ i wyklarowała się DLA TEGO WIERSZA JAKAŚ PRZESTRZEŃ. Wystarczy trochę popłynąć w inną stronę i już litery nabierają nowego wyrazu

odszukaj mnie proszę szybko
zanim będzie to ktoś inny nie
chcę mylić gwiazd z odbiciem
w jeziorze chociaż tak łatwiej
nie mogę

Usunęłam zbędne powtórzenia oraz słabe albo niezamierzone przerzutnie. Podkreślone to banał, który można by w ogóle wykreślić i zupełnie inaczej rzecz ubrać. Ja bym podążała w taki sposób.

Zostawiam 2/5 - głównie za układ wersów, bo z samej treści mogłoby wyniknąć 3

[wojbik]

Ja dla odmiany nie przyczepię się do formy, bo zakładam, że tak miało być, co nie zmienia faktu, że parę przycięć tu i tam mogłoby trochę uprzyjemnić czytanie. Treść natomiast zalatuje banałem, i to niestety w postaci nie ujmującej go w oryginalne rozwiązania. Uh, naprawdę ciężko doradzić mi tu coś konstruktywnego, bo w sumie problem jest, w moim przypadku, z ogólną wymową tekstu niż samymi zastosowanymi środkami i tak dalej.

Będę czekał na więcej.

Pozdrawiam.