zbiór opowiadań
#1
Szanowne Koleżeństwo, nie będę pewnie oryginalny (z wrodzonego lenistwa nie szukałem na forum), ale czy wpadł już może ktoś na pomysł zebrania w jeden wolumin najlepszych opowiadań grozy (wiem, monotematyczny jestem) i próby wydania czegoś w rodzaju zbioru opowiadań? Można by zrobić małą ankietę dot. najlepszych prac, mała ściepa i wydanie za własną kaskę?
One sick puppy.
#2
Według mnie, jest to bardzo dobry pomysł. Można by też wydać oddzielnie inne rodzaje opek i ufundować za pieniążki nagrody rzeczowe dla bestsellerów. Big Grin
Cała moja twórczość, z której jestem zadowolony:
Na zwłokach Imperium[fantasy]
I to jest dokładnie tak smutne jak wygląda.

Komentuję fantastykę, miniatury i ewentualnie publicystykę, ale jeśli pragniesz mego komentarza, daj mi znać na SB/PW. Z góry dziękuję za kooperacje Tongue
#3
Pomysł dobry, ale nie nowy.
Owszem, są takie plany i dotyczą nie tylko opowiadań grozy, ale też przeglądu wszystkich innych działów twórczości literackiej prezentowanej na Inkaustusie.
Niestety, cały czas pozostają one w sferze marzeń z uwagi na wysokie koszty wydawnicze oraz wciąż skromne środki, którymi dysponuje Forum.
Do tego dochodzi także kwestia praw autorskich, więc na chwilę obecną wydanie jakiegokolwiek tomiku/zbiorku nie jest możliwe.
[Obrazek: eyes480c.jpg]

Mruczę, więc jestem!



#4
U nas w mieście biblioteka wydaje czasem w niewielkim nakładzie tomy miejscowych autorów. Ale mnie tam lubią (i nic to nie kosztuje) więc może bym pogadał w tej sprawie. Ale do tego potrzebuję zgody administracji i użytkowników (tych, których prace miałyby być wydane)
Cała moja twórczość, z której jestem zadowolony:
Na zwłokach Imperium[fantasy]
I to jest dokładnie tak smutne jak wygląda.

Komentuję fantastykę, miniatury i ewentualnie publicystykę, ale jeśli pragniesz mego komentarza, daj mi znać na SB/PW. Z góry dziękuję za kooperacje Tongue
#5
Są firmy wydawnicze, które proponują wydanie za kasę. Można by wtedy wystąpić z nimi jako strona w umowie będąc np: "nieformalnym stowarzyszeniem literackim Inkaustus". Na koszty wydania zrzuciłyby się osoby będące autorami opowiadań, wtedy wyszłoby jakieś 300-500 zł na łebka. Ewentualne wynagrodzenie - procent ze sprzedaży - pobierałoby stowarzyszenie i dzieliło pomiędzy jego "członków", czyli autorów opowiadań. Jest to do ogarnięcia zarówno prawnie jak i "papierowo".
One sick puppy.
#6
To jest dobry pomysł, ale jest na to za wcześnie. Z resztą, wątpię, żeby nasi młodzi (i starsi) pisarze chcieli tyle forsy wydawać na coś co może się nie powieść. Poczekamy jeszcze trochę czasu, Inkaustus się rozwinie, stanie się popularniejszy... Mamy dużo pomysłów w zanadrzu, wierzcie mi Smile Tylko nie mogą one zostać w danej chwili wykorzystane.

Temat zamykam // Kot
Masssssakra.

[Obrazek: 29136-65e26c5e68f2a8b1dc4d3c4283a1bf34..gif]


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości