Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Szczepan, jestem od dziś Twoim zagorzałym fanem. Za przemyślenia i odwagę wobec czarownic (niewątpliwie inteligentnych, ale skrzywionych sabatami i kontaktem z czarnymi siłami... nadmiernych feministek). Jak się kiedyś takiej wiedźmie zwierzyłem z podobnych opinii, to do dzisiaj jestem psychicznie obolały i odsądzony od czci i wiary.
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2015
Oj nie desperuj, Mirmiłku. Wierz mi, na pewno zostałeś potraktowany z ogromną dawką łagodności...
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Łagodna czarownica? To coś takiego jak niestrzelający karabin w rękach snajpera ?
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 31
Dołączył: Oct 2015
Jeśli ktoś mnie tu próbuje naznaczyć feminizmem, to ja stanowczo protestuję. Wiem Mirku, nikt palcem nie wskazał.
Szczepan, ja również od dziś jestem Twoja zagorzałą fanką.
Jedno z klasycznych ujęć ról z podziałem na płci:
Jeśli mamusia pracuje dużo i zarabia więcej, to jest wyrodną mamusią, bo nie poświęca wystarczająco czasu dziecku. Jeśli tatuś tyra jak wół, tak że dziecko zapomina jak on wygląda, to jest biednym tatusiem, którego trzeba zrozumieć, bo on to dla rodziny robi i piwo takiemu podać oraz kapcie podsunąć wypada.
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2015
10-01-2016, 14:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2016, 14:25 przez Tjereszkowa.)
Cytat:Łagodna czarownica? To coś takiego jak niestrzelający karabin w rękach snajperaHuh?
To Mirmiłku znaczyło, że na pewno stać ją było na więcej...
Liczba postów: 482
Liczba wątków: 20
Dołączył: Oct 2015
(10-01-2016, 14:03)Tjereszkowa napisał(a): Uuuu.... Szczepan pragnie wywołać prawdziwą dyskusje. ...a tak się niewinnie zaczęło... (22-12-2015, 19:37)Tjereszkowa napisał(a): wykwitłeś mi zimnem
na ustach... jednak po ciemnej stronie księżyców można znaleźć nie tylko to, czego się szuka.
(10-01-2016, 14:03)Tjereszkowa napisał(a): Stanął biedaczek w ośnieżonych górach - i krzyczy... Wiara, nadzieja, nicość... mimo wszystko krzyczeć warto.
Mirek13 napisał(a):ale skrzywionych sabatami i kontaktem z czarnymi siłami... Jestem przekonany, że "Mistrza i Małgorzatę" wszystkie znają na pamięć... Niewidzialna! Niewidzialna!
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2015
Szczepanie, przyjemnie się dyskutuje, gdy adwersarz na poziomie
Liczba postów: 482
Liczba wątków: 20
Dołączył: Oct 2015
10-01-2016, 14:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2016, 14:40 przez szczepantrzeszcz.)
(10-01-2016, 14:23)czarownica napisał(a): Jedno z klasycznych ujęć ról z podziałem na płci:
(...) Jeśli tatuś tyra jak wół, tak że dziecko zapomina jak on wygląda, to jest biednym tatusiem, którego trzeba zrozumieć, bo on to dla rodziny robi i piwo takiemu podać oraz kapcie podsunąć wypada. Wolę wino, ale w ogólnym zarysie zgadzam się. Lekarze nazywają to fizjologią. Z drugiej strony jeżeli tatuś cherlawy, a mamusia tęga baba, to lepiej, nie tylko dla dzieci, aby było odwrotnie.
...tak na marginesie, moje dzieci nie zapomniały jak wyglądam, nawet jeżeli tyrałem osiemnaście godzin na dobę... czasami było to męczące
Cytat:Szczepanie, przyjemnie się dyskutuje, gdy adwersarz na poziomie
Sowo, zalecałbym ostrożność w formułowaniu sądów. My faceci jesteśmy jak buraki cukrowe. Wiele w nas słodyczy i łatwo tę słodycz wydobyć, ale mimo wszystko... jednak... buraki
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2015
Wierz mi, sowy ostrożne aż za bardzo...
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
Cytat:Hmm... nie wiem czy coś rozjaśniłam, czy wręcz przeciwnie
Dziękuję, rozjaśniłaś. Dwa księżyce zatem zdecydowanie głupie.
Co do tego...
Cytat:Co do pierwszego: wszystkie przerzutnie w tym wierszu napisałam tak, by w każdej konfiguracji były prawdziwe.
...to sam fakt, iż tak pisałaś, już jest (u mnie) na minus. Za to w tym konkretnym urywku ("jesteś tylko plamką w próżni - mówisz zimno") jest szczególnie, daruj słowo, głupio. W co wliczam i bezmyślnie i gorzej, bo usilnie przegięłaś. Jeśli należy czytać "mówisz (jak) zimno", to kolega mówi, zimnym tonem, "jesteś tylko plamką" do peelki, jak można się domyślać. Jeśli zaś mówi: zimno - to wcześniejszy zwrot o plamce wychodzi z ust peelki. Inaczej się zwyczajnie nie da. Łącząc te dwie rzeczy powstaje, delikatnie mówiąc, grafowybryk, którego trudno cenić. Jest po prostu dyslogicznie i na bylejak.
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2015
10-01-2016, 14:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2016, 14:56 przez Tjereszkowa.)
(10-01-2016, 14:50)miriad napisał(a): Cytat:Hmm... nie wiem czy coś rozjaśniłam, czy wręcz przeciwnie
Dziękuję, rozjaśniłaś. Dwa księżyce zatem zdecydowanie głupie.
Co do tego...
Cytat:Co do pierwszego: wszystkie przerzutnie w tym wierszu napisałam tak, by w każdej konfiguracji były prawdziwe.
...to sam fakt, iż tak pisałaś, już jest (u mnie) na minus. Za to w tym konkretnym urywku ("jesteś tylko plamką w próżni - mówisz zimno") jest szczególnie, daruj słowo, głupio. W co wliczam i bezmyślnie i gorzej, bo usilnie przegięłaś. Jeśli należy czytać "mówisz (jak) zimno", to kolega mówi, zimnym tonem, "jesteś tylko plamką" do peelki, jak można się domyślać. Jeśli zaś mówi: zimno - to wcześniejszy zwrot o plamce wychodzi z ust peelki. Inaczej się zwyczajnie nie da. Łącząc te dwie rzeczy powstaje, delikatnie mówiąc, grafowybryk, którego trudno cenić. Jest po prostu dyslogicznie i na bylejak.
Dla mnie ma to sens, ale widać nie potrafiłam przekazać.
Pozostaje mi przyjąć na klatę.
Dzięki za komentarz, nawet jeśli wnioski są negatywne i krytyczne, to zawsze miło jak ktoś docieka.
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Miriadku, coś Ty za bardzo chłoniesz intelektualnie. Tak czytam Kotarbińskiego, a nie wiersze. Żeby to chociaż proza była, to bym zrozumiał...
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
No ten kawałek zdecydowanie, na moją percepcję, od czapy i beztreściwy Przypominam, że resztę skonsumowałem dość prędko i bez grymasów.
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2015
(10-01-2016, 14:50)miriad napisał(a): Hmm... nie wiem czy coś rozjaśniłam, czy wręcz p...to sam fakt, iż tak pisałaś, już jest (u mnie) na minus. Za to w tym konkretnym urywku ("jesteś tylko plamką w próżni - mówisz zimno") jest szczególnie, daruj słowo, głupio. W co wliczam i bezmyślnie i gorzej, bo usilnie przegięłaś. Jeśli należy czytać "mówisz (jak) zimno", to kolega mówi, zimnym tonem, "jesteś tylko plamką" do peelki, jak można się domyślać. Jeśli zaś mówi: zimno - to wcześniejszy zwrot o plamce wychodzi z ust peelki. Inaczej się zwyczajnie nie da. Łącząc te dwie rzeczy powstaje, delikatnie mówiąc, grafowybryk, którego trudno cenić. Jest po prostu dyslogicznie i na bylejak.
Sad
Tak mi się jeszcze nasunęło... Bo to że napisałam o "prawdziwości obu wersji" z przerzutniami - mnie nie chodziło, żeby w tym wierszu obie wersje funkcjonowały na raz... jeno o to, że obojętnie jaką interpretację wybierze czytelnik, to będzie ona prawdziwa. Trochę pokrętnie tłumaczę (się ) ale zawsze tak mam, że rzeczy dla mnie oczywiste najtrudniej mi przekazać.
|