Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ludożercy
#1

Piękni, piękni ludożercy z uśmiechem
Wyrywają żebra z pierworodnym grzechem
Nikt już nie słyszy, nikt się nie ośmieli
Przerywać wrzasków przy dzwonach niedzieli
Oczodoły wzniesione do niebios natchnieniem
Ludzkości puste, wyżarte zaślepieniem
W swej bezwstydnej pysze za maskami mędrców
Każdy dłonią szponiastą ulży twemu sercu
Zagłuszą, pieśnią i stukając kopytem,
Przesiąknięte powietrze ludzkim skowytem
Jak światło wokół ciem błądzących
Idą w blasku, pośród pustych powłok gnijących

Odpowiedz
#2
Oj. Oj. Oj. Rymy częstochowskie + patos + ta tematyka = nic dobrego.

Nie mam nic przeciwko powyższym składnikom - sama czasem piszę rymowanki, patos też nie jest mi obcy. Nie możesz się zdecydować, czy uwzględniasz interpunkcję, czy nie... Duże litery na początku każdego wersu zawsze mnie irytowały - rzecz gustu.

Tym razem mi się nie podoba, ale nie poddawaj się, czekam na kolejne utwory!

Pozdrawiam,

P.
"Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. (...) I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta."
Halina Poświatowska

[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#3
Nie do końca zgadzam się z krytyką, na szczęście każdy ma prawo do własnego zdania. Miała być ironia, wyszedł patos, no cóż. Zdaję sobie sprawę że jeszcze wiele pracy przede mną, ale osobiście rymów częstochowskich tu nie widzę. Niemniej jednak dziękuję za opinię Smile

Także pozdrawiam,
Elys
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości