Liczba postów: 12
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2011
rozpleć moje warkocze
ciepłym dotykiem słów
prowadź je szeptem
żeby się nie zgubiły
w bieli
w poszukiwaniu siebie
rozpierzchłe jak ptaki
w sypialnej pościeli
zanurz się
poczuj
jak długo musiały iść do celu
I jutro stwierdzę, że wczoraj byłam dzieckiem. A dziś staram się być kimś innym.
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jan 2011
Warkocze to dla mnie niezrozumiała (albo nietrafiona) metafora.
Zabawiam się słowami, których dawno brak.
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
24-02-2011, 22:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-02-2011, 22:23 przez Szach-Mat.)
tak długo czekały - taki bym napisał ostatni wers tego wiersza. Ładnie, z wdziękiem, choć odrobinę niezdarnie. Jak dla mnie masz 80% wiersza, reszta do dopracowania. Może nie w tej chwili, ale nie traktuj tej wersji jak ostateczną. OK.
Pisz i komentuj.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 795
Liczba wątków: 27
Dołączył: Nov 2010
Dla mnie warkocze to też niezrozumiała metafora,bo akurat warkocze mi się kojarzą z czymś splątanym,trudno rozwiązywalnym itp. Brakuje też pointy i interpunkcji,chociaż sam zarys wiersza nie jest zły.
3/5
Pozdrawiam
X
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.
X
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
a mnie się te warkocze bardzo podobają. Cóż może być bardziej dziewczęce, niewinne niż właśnie dziewczęce warkocze? Czy autorka miała napisać o cyckach, aby było dla wszystkich wystarczająco kobieco?
Pozdrawiam.
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jan 2011
Wianki! A jak nie z liści, to mogła z włosów taki zapleść (nie mam pojęcia jak to się nazywa).
Zabawiam się słowami, których dawno brak.
Liczba postów: 843
Liczba wątków: 50
Dołączył: Sep 2010
25-02-2011, 23:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-02-2011, 23:26 przez Sundance Kid.)
Aż miło takie coś czytać. Ostatnio jestem mało wrażliwy, ale Tobie udało się na chwilę mnie poruszyć. Naprawdę mnie poruszyło ( to nie ironia ).
Bardzo dobry wiersz.
PS. Pomyśl nad końcówką zaproponowaną przez Szacha.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2011
rozpleć moje warkocze
ciepłym dotykiem słów
prowadź je szeptem
żeby się nie zgubiły
w bieli
w poszukiwaniu siebie
rozpierzchłe jak ptaki
w sypialnej pościeli
zanurz się
poczuj
tak długo czekały
Chodziło o namiętność, pewiem rodzaj gry wstępniej.
To dopiero moję początki i bardzo dziękuję za wszystkie opinie.
I jutro stwierdzę, że wczoraj byłam dzieckiem. A dziś staram się być kimś innym.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Jak na początkującą Poetkę, całkiem dobrze Ci idzie! Ładny i kobiecy erotyk, aczkolwiek kilka wersów psuje mi ten erotyzm.
w bieli
w poszukiwaniu siebie
rozpierzchłe jak ptaki
w sypialnej pościeli
Ten fragment jest do poprawki wg mnie. Poszukiwanie siebie i te ptaki jakoś mi nie pasują do erotyki. "W bieli" kojarzy mi się ze szpitalem, a "sypialniana pościel" jakoś tak surowo brzmi w porównaniu do delikatnej i lirycznej reszty utworu.
Jak na początek jednak - całkiem, całkiem!
Pozdrawiam
-rr-
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams