Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
10-06-2018, 10:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-06-2018, 09:18 przez Grain.)
wesele było jak na Budynin w normalnym
bizantyjskim stylu po kosztach
gruntu w sam raz na siedlisko a ślub
w dawnej cerkwi jednej z wielu bez gwarancji
ikonostasu na wieczny pokój łatwopalny
stłumiany zielskiem na cmentarzach
siostry znowu przezimowały
wszystko co wzeszło na pierwszej miedzy
rozsiewa się z nami kośćmi po świecie
na tym darze najżyźniejszej ziemi
znowu wyludniają się wioski
zostaje chwytność rąk starych ludzi
nie tylko do zbędnych już wideł i motyk
dopilnowana odprowadzona
w szpalerze żywotników
jeszcze dogląda nas i okolicę
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
Dobry wiersz z historią zapomnianą, ba nawet usilnie zapominaną w tle.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Dziękuję za lekcję historii... Wiele jest spraw przemilczanych, zamienionych pod dywan.
Bardzo plastyczny wiersz. Tworzysz obrazy za pomocą słów.
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
13-06-2018, 21:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-06-2018, 21:07 przez Grain.)
W Żniatynie brałem ślub.
Ksiądz starej daty w pierwszą niedzielę miesiąca, z adoracją Najświętszego Sakramentu, celebrował jakieś 2.5 godziny. Prawie cały czas na kolanach. Trening.
Zbyt krótko iw ódka nie wywietrzała.
Dziękuję.