dobrze pamiętam bajki babci tam zawsze było kilka ścieżek
przynajmniej ze dwie od rozstajów masz opcje
ruda lub czarnulka
no nie
chuda blondyna znów by zanudzała Heglem
tezą antytezą a jednak
ty idioto wybieraj przebiegle w syntezie przebiegnij
zsuń się
ale nie nie tą granią
tędy nie zdążysz do tramwaju
na podobłoczne sny o lataniu w kaloszach szczęścia
ta kozia ścieżka może trudna może wymaga trochę męstwa
lecz nie prowadzi do przedpiekla
pięknej lecz zimnej królowej śniegu
o
znów zamarzło
w biegu zamieniasz majtki w świeże
cieplejsze czystsze
na brzeg nadmorski pędem bieżysz
gdzie czeka na cię ta półryba
mała syrenka nieszczęśliwa
ogrzewa stopy zapałkami
ostatnia zgasła wszystko na nic
syk psyt
i znowu w łuskach śledzi ogon
śledziami cuchną mewki portowe
wyjesz jak wilk choć szczur lądowy
ciągle wyglądasz gdzieś kapturka
sen nie-sen
ciurka ciurka ciurka
spod powiek zaropiałych lękiem
coś w baśni pęka
zgrzyt szyn hamowanie
za ramię
szkieletową ręką potrząsa cię konduktor
skąd wziął się taki z trupią główką
panie
wysiadka nie jedziemy dalej
to końcowy przystanek
przynajmniej ze dwie od rozstajów masz opcje
ruda lub czarnulka
no nie
chuda blondyna znów by zanudzała Heglem
tezą antytezą a jednak
ty idioto wybieraj przebiegle w syntezie przebiegnij
zsuń się
ale nie nie tą granią
tędy nie zdążysz do tramwaju
na podobłoczne sny o lataniu w kaloszach szczęścia
ta kozia ścieżka może trudna może wymaga trochę męstwa
lecz nie prowadzi do przedpiekla
pięknej lecz zimnej królowej śniegu
o
znów zamarzło
w biegu zamieniasz majtki w świeże
cieplejsze czystsze
na brzeg nadmorski pędem bieżysz
gdzie czeka na cię ta półryba
mała syrenka nieszczęśliwa
ogrzewa stopy zapałkami
ostatnia zgasła wszystko na nic
syk psyt
i znowu w łuskach śledzi ogon
śledziami cuchną mewki portowe
wyjesz jak wilk choć szczur lądowy
ciągle wyglądasz gdzieś kapturka
sen nie-sen
ciurka ciurka ciurka
spod powiek zaropiałych lękiem
coś w baśni pęka
zgrzyt szyn hamowanie
za ramię
szkieletową ręką potrząsa cię konduktor
skąd wziął się taki z trupią główką
panie
wysiadka nie jedziemy dalej
to końcowy przystanek
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.