Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
symulujemy
#1
jesteśmy w samolocie
na skrzydle siedzą zabójcy czarnych chmur
zostali na kolejny turnus
mieli słabe wyniki

mamy czyste dłonie
pokryte kremem antybakteryjnym
a klimatyzacja wysusza nam oczy
zostawiając słone płatki

niby wszystko jest jak zwykle
ale bezruch zamydla nam myśli
nie ważne czy pilot wie
że mamy włączone komórki mózgowe

tylko pasy zapięte są jakoś mocniej
zęby zaciśnięte nieznacznie bardziej
krzyki dzieci stłumione
jakby program się zawiesił
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#2
Zupełnie nie mój styl. Zanim chociaż odrobinę zrozumiałam, co peel miał na myśli, musiałam się nieźle nagłówkować i pogrzebać w zmarszczeniach istoty szarej. Wiersz jest surrealistyczny, zdecydowanie ma drugie dno oraz, niestety, wiele dróg interpretacyjnych, za czym osobiście szczególnie nie przepadam. Może z wygody?
W każdym razie, nie ma się czego przyczepić. Wpadłeś na fajny pomysł z porównaniem życia do lotu samolotem ( ? ), trzecia zwrotka odrobinę gorsza od reszty, druga natomiast wymiata.
Pozdrawiam Wink
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz
#3
. .
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości