Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sztuka niekochania (liryka Czerwca 2018)
#1
Star 
Codziennie ćwiczę niewymawianie
twojego imienia.
I to właściwie wszystko,
poza tym trywialnie.

Do bólu szeroko rozłożonych dłoni
tuż przed zaśnięciem,
bo później wdzierasz się w sny
– znowu pamiętam.

Szczególnie budząc się z delikatnym
smakiem pocałunku na ustach,
gotowy na kolejną lekcję.
Jak zwykle najtrudniejszą.
Odpowiedz
#2
Jak widzę jednak constans.
Dobry liryk.
Odpowiedz
#3
Za smutek mój, a pani wdzięk
ofiarowałem pani pęk czerwonych melancholii.
I lekkomyślnie dałem słowo,
że kwiat kwitnie księżycowo, a liście mrą srebrzyście.
Pani zdziwiona mówi: "Cóż, to przecież bukiet zwykłych róż."
Tak, rzeczywiście. Więc cóż Ci dam?

- tak mi się z Grechutą skojarzyło Heart 

Sprytny tytuł, bardzo.
I bardzo dobry rytm.


Jeden z Twoich naj.

5/5.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#4
Oto najlepszy, według naszych użytkowników, wiersz Czerwca 2018 roku.
Serdeczne gratulacje Wink
Odpowiedz
#5
Gratuluję!
Odpowiedz
#6
Gratuluję Heart
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#7
Dziękuję najuprzejmiej.
Odpowiedz
#8
Gratulacje Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości