sprzedam jeszcze k*rwa drzwi gdyż nikt nimi już od dawna nie trzaska

[Lantus]

kupiłem sobie
telefon
i odjebało mi
nogi

od kiedy posiadam komputer
nie używam już
mózgu

gdy już wszyscy mnie znają
zaprzestaję mówić
dziękuję

kupiłem sobie
telefon
i odjebało mi
zupełnie

[Black Moon]

Podoba mi się tytuł. Ma w sobie coś takiego gorzkiego, czuć złość i pretensje do całego świata (co nie zgadza mi się z kolei z wierszem, tam bardziej jesteś wqrw na siebie...).

Ostatnia strofa mogłaby być bardziej kreatywna.

Nie do końca mnie przekonałeś, ale coś jednak sprawiło, że siedzę i czytam, nie.

Pozdrawiam.

[Szaden]

Zachęcił mnie tytuł
i nie rozczarowałem się ;]

tworzysz mój dzień

dziękuję

[Lyssa]

Świetny, taki prawdziwy teraz, ciekawe czy go przeczytasz swoim dzieciom czy kiedyś wnukom

[Lantus]

Świetny, taki prawdziwy teraz, ciekawe czy go przeczytasz swoim dzieciom czy kiedyś wnukom

Jeśli przyjdzie taki czas, na pewno. Zwłaszcza, iż będą korzystali z dotykowych autostrad i edytora wyglądu wewnętrznego.

- Ej, ty!
- Co?
- Masz fajną nerkę.
- Dzięki.

[Changed]

Podoba mi się. Tylko ostatnia zwrotka siada. W końcu już był jeden telefon.
Tytuł rzeczywiście zachęca, by zajrzeć tutaj.
Pozdrawiam!

[Lexis]

Naprawdę niezłe. Czuć coś na wzór złości na siebie i cały świat.
Co do ostatniej zwrotki, to zgodzę się z Changed. Telefon już raz się pojawił
Pozdrawiam!

[Tajm]

świetna piosenka. brakuje tylko nut. dadaiści łączmy się.

[Noir]

Witam,
Świetny tekst, gorzki, prawdziwy, szczery do bólu. To jest to.

Czarne pozdrowienia

[eyesOFsoul]

Powtórzenie w pierwszej i ostatniej - kiwam głową, że tego nie biorę.

[RootsRat]

A mnie się nie podoba. Zupełnie niepotrzebne i niczym nieuzasadnione wulgaryzmy, które totalnie niczego nie wnoszą do wiersza. Sam utwór jest płytki i banalny, bez treściwej pointy. Tytuł przesadzony, przynajmniej ma metaforyczne powiązanie z treścią.
Ogólnie słabo. Opieranie się na wulgaryzmach w celu wzmocnienia przekazu obnaża moim zdaniem nieudolność autora do użycia innych środków stylistycznych w tym celu.

Jednym słowem: grafomania niskich lotów.

Sent from my GT-I9100 using Tapatalk 2

[wojbik]

Za dużo nieuzasadnionych przekleństw, które zamiast nadać utworowi charakteru raczej czynią go karykaturalnym. Zabrakło dobrego, drugiego dna, niestety.