Liczba postów: 506
Liczba wątków: 10
Dołączył: Aug 2012
dzisiejsza noc
nie była spokojna
gryzłam poduszkę
głos wydobywał się z gardła
zasnęłam
wcześniej
doprowadzona do obłędu
spoczęłam w ramionach myśli
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
Najlepszy jest tytuł. Nie, żebym wiedział, co znaczy, ale jest naprawdę... chwytliwy? Nieoczywisty? Taki kurde artystyczny. Ale to dobrze, naprawde fajny. Chyba zdajesz sobie sprawę, jak bardzo niskich jest to lotów? Praca potrzebna do wykonania takiego wiersza, to spacerek. I to taki naprawde króciuteńki. Myśle, że nie zaprzeczysz.
Cytat:głos wydobywał się z gardła
Dobrze że nie z poduszki.
Cytat:spoczęłam w ramionach myśli
To jest przedszkole poetyckie. Zerówka. Nigdy nie rozróżniałem jedengo od drugiego, wiec zrównam je w tym miejscu;]
Nie, żebym beształ ten tekst. Nie ma co besztać; wydaje mi się, że nie aspiruje to do miana Poezji z wielkiej litery. Raczej do ot, takiego wierszopodobego czegoś, oraz, ot, bo tak. Nie?
Liczba postów: 506
Liczba wątków: 10
Dołączył: Aug 2012
Tak, tak Miriad, masz jak najbardziej rację spacerek i nisko latające Emyki
dzięki za poświęcony czas na przeczytanie i komentarz.
Pozdrawiam
E.
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 152
Dołączył: Feb 2010
Mam podobne odczucia. Dość przyjemna i klimatyczna miniaturka, ale poza tym nic. Emuś, stać Cię na więcej
niż na zbitek przypadkowych myśli, obrazów czy wyobrażeń. Niejednokrotnie to już udowodniłaś.
Poezja, imho, powinna coś przekazywać. Jeśli tego nie robi, nie jest poezją.
Pozdrawiam
Pokój.
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
11-06-2013, 10:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-06-2013, 10:16 przez Piramida88.)
Jak dla mnie jest dobrze. Bardzo spodobał mi się klimat wiersza. Ostatnio też w takich oscyluje. Na uwagę zasluguje ostatni wers, który podkreśla klimat utworu. Osobiście odnajdujduje się w nim. Zostawiam 4/5
Liczba postów: 506
Liczba wątków: 10
Dołączył: Aug 2012
Pieprzyk i Pirka dzięki wielkie za komentarze
Liczba postów: 73
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2013
Nie wiem czemu, ale gdyby nie niebanalny tytuł mógłbym przypisać ten utwór raczkującej w sferze poezji, zagubionej w życiu, nierozumianej przez nikogo gimnazjalistce. Temat według mnie marny, w formie też zabrakło czegoś przyciągającego.
Świat byłby lepszym miejscem gdyby wszyscy ludzie lubili pasztet (i siebie wzajemnie, ale to już pal licho).