jak rozochocone stonogi
rozłażą się w moim ciele
zachłanne jak szarańcza
żrą moje ciało i mózg
spragnione pijawki
chłepcą krew, ślinę i pot
cząsteczki alkoholu
za moją zgodą
skurwysyny!
powyższe - skurwysyny - ( wulgaryzmy) - potrzebne są do oddania specyfiki wiersza
rozłażą się w moim ciele
zachłanne jak szarańcza
żrą moje ciało i mózg
spragnione pijawki
chłepcą krew, ślinę i pot
cząsteczki alkoholu
za moją zgodą
skurwysyny!
powyższe - skurwysyny - ( wulgaryzmy) - potrzebne są do oddania specyfiki wiersza
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."