Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
(***)siedząc w zakładzie psychiatrycznym
#1
siedząc w zakładzie psychiatrycznym
podają mi w strzykawce słowa
pod postacią kroplówki
które mam z wolnością mówić

kiedyś z moich ust
wylatywały ptaki
nie bojące się klatek

dziś dorosłem i muszą
karmić mnie zdaniami
wypowiadanymi przez
szklany ekran z chwytliwym logiem
Odpowiedz
#2
Hmm... Chyba wiem, o co chodzi, ale chyba do mnie nie trafia xD

Nie podoba mi się całkiem trzecia strofa. Zamysł fajny, ale ten zapis mi się nie podoba. Coś bym z tym zrobiła. Nawet, gdyby trzeba było zmienić słowa. Tylko tak, żeby sens został taki sam.

Niemniej, nieźle, nieźle Tongue

Duś
Odpowiedz
#3
Ciekawe, ale jakoś nie leży mi pierwsza... Pomysł niezły. Podobają mi się klimaty szpitali psychiatrycznych, na przykład u Keseya.

Pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości