Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
są różne rodzaje utraty kontroli
#1
możesz mówić co chcesz wkręcać palec
w kosmyk włosów chichotać powiekami baw się
zamkiem od bluzy tylko nie obgryzaj paznokci
nie kąsaj wosku nie obdzieraj podkładki pod drinka
bo jak znów zrobisz bałagan to wychodzę

jesteś kokieteryjną kulą dyskotekową od której
odbijają się światła wszystkich oczu przykuwasz
uwagę nawet tych najbardziej ciemnych gasnących
niedopałków papierosów ale kiedy zaczynasz
destrukcyjnie przebierać paluszkami wychodzę

na początku wybiegałaś za mną w pośpiechu
tłumacząc że już nie będziesz zaczniesz się
kontrolować ale to tak jakby słuchać tłumaczeń
kleptomaniaka dlatego teraz tylko czekam tak
jak taksówkarz na zewnatrz by pojechać dalej
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#2
Cytat:podkładki pod drinka
Nie "spod"? Bo jakoś mi się tu gryzie.

Dobry utwór na odsapnięcie, lekki ton. Tylko ta zagadkowa kłótnia, w której to męska połowa wychodzi, jakby strzelała focha zamiast tej mniej uporządkowanej połówki.
Podejrzewam, że ktoś z doświadczeniem w takich relacjach mógłby się zaśmiać, zastanowić, poczuć ten wiersz głębiej.
Ja mogę tylko powiedzieć, że podoba mi się forma i zabiegi poetyckie, które uczyniły ten wiersz lekkim w moim odczuciu.

Też uważam, że obgryzanie paznokci jest paskudne.
Odpowiedz
#3
Ha,ha.
Kobiety i ta ich mowa ciała. Brakuje mi kolistego ruchu palcem po brzegu kieliszka, zakładania nogi na nogę i ... ech poczytaj sobie (ale zabawa loczkiem niezwykle trafnaSmile ). Facetów doprowadza do podnieceń i wściekłości, w zależności od relacji.

Fajny wiersz, czytałam z uśmieszkiem w kąciku ust. Coś mi tam w słowach zazgrzytało, ale nie potrafię sprecyzować.

pozdrawiam
Odpowiedz
#4
Uwaga techniczna: "baw sie' brakło ogonka, by samogłoska była nosowym "ę" (no, mam muchy w nosie i w tonie "ą/ę' wytykam błedy, które sam czynię)Tongue

Utwór momentami wart uśmiechu, jak to w każdym tekście doświadczonego faceta (a za takiego biorę peela) pisanego do kobiety. Bo to uważam za zdrowe podejście- facet pisze do kobity i tyle... mówi z dystansem, ironią, nie bez ciepła, ale ma ochotę czasem wyjść- albo z siebie, albo od niej... na powietrze...


Na wyróżnienie zasługuje wers z przerzutnią, który w całości brzmi dla mnie jak bliskość majstersztyku (no, ok... podlizywanie w modzie, więc niech pozostanie określenieTongue). A oto ów wers "tłumacząc że już nie będziesz zaczniesz się ", który dla mnie brzmi sam z siebie jak autonomiczny, wart do zapamiętania fragment/zabieg.

Taki sposób zastosowania przerzutni preferuję i uwielbiam...


Ok, momentami tekst mi się trochę dłużył, ale w sumie 3/5 (zaniżam za brak ogonka, a czasu minęło trochę od wklejenia)
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#5
Dzięki Chmurek za wyłapanie literówki, poprawione Wink i za odświeżenie tekstu Wink
za wyróżnienie też ;p
pozdrawiam Smile
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości