Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
rekrut
#1
prawdopodobnie granat nie był kolorem
tylko stanem umysłu gdzie wszyscy
wylecieli w powietrze
a ja zostałem z niebieścieniem oczu
wreszcie
jestem niczym
taki stan
 
ten to ma dopiero siłę
czegokolwiek
co ludzkie i nie jest obce
nawet źle i wietrznie
 
ale trochę moich obrazów wychłepcę
jak świnia zrobiona
 z zaczarowań na farmie marzycielskiej którą mam
się przyda
bo świat lubi tanie dramaty
 beznadzieję i szmaty
 
i granat
jako wybuchowy stan
Odpowiedz
#2
Kurczę... dla mnie tylko pierwsza strofka. Kolejnych zwyczajnie nie rozumiem.
Odpowiedz
#3
Nie martw się.
Ja też Angel Big Grin
Odpowiedz
#4
bo świat lubi tanie dramaty
beznadzieję i szmaty

święta prawda, Mirku, 

wystarczy powołać się na prawo Kopernika,
albo  też - dla usprawiedliwienia - wspomnieć,
"humanum errare est".

Dobry wiersz,

pozdrawiam
nebbia
Odpowiedz
#5
Fenks
I nie wiem, co jest tu niezrozumiałego
Odpowiedz
#6
Wyżej mówiłeś, że sam nie rozumiesz.
Odpowiedz
#7
Kwestia "stanów świadomości" Angel
Odpowiedz
#8
No to sorry żem taka głupia i zawsze w tym samym stanie... nieświadomości.
Odpowiedz
#9
(29-07-2018, 09:11)Toya napisał(a): No to sorry żem taka głupia i zawsze w tym samym stanie... nieświadomości.

Chrzanisz Tongue
Odpowiedz
#10
Frazowanie, tematyka i didaskalia charakterystyczne dla twórczości Autora. Takie mieszkanie w tej samej zupie, no ale jak ktoś lubi pomidorową, to może ją jeść na okrągło, raz z makaronem, raz z ryżem czy ziemniakami. Lament i użalanie się nad sobą - podobnie.
Ciekawy pomysł oparty na dwuznaczności granatu. Plus jak zawsze dobra rytmika.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#11
Skoro jest monotematyczny i przewidywalny, to wcale nie trzeba go czytać, bo nudą wieje.
Po co się męczyć?
Odpowiedz
#12
(05-08-2018, 18:17)mirek13 napisał(a): Skoro jest monotematyczny i przewidywalny, to wcale nie trzeba go czytać, bo nudą wieje.
Po co się męczyć?

Czytam wszystko, co się pojawia na VA i staram się zawsze pozostawić komentarz.
Ten tutaj dotyczył charakterystycznego stylu, nie monotematyczności i przewidywalności.
Osobiście lubię pomidorową w każdej wersji.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#13
Ja akurat nie wszystko.
Jak widzę niektóre nicki, to wiem, że brednie i nie tykam.
Mamy więc różne podejścia do sprawy.
"Lament i użalanie się nad sobą - podobne".
Smacznego.
Odpowiedz
#14
Ja wszystko, choć niektóre Nicki chętniej. Mimo charakterystycznego stylu, a niektóre - właśnie dlatego.
A lamenty bardzo lubię - dla kontrastu i przełamania słodyczy Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#15
Nie ma sprawy.
Jakoś tam musisz zinterpretować własne słowa.
Zresztą uprawiamy pogaduchy przeciętniaków.
Na tym portalu (i nie tylko na tym) jest tylko parę osób uprawiających poezję na poziomie drukowalnym. (MOJA OCENA).
Marcin - choć moim zdaniem stanął, ale daj Boże każdemu piszącemu stanięcie w takim miejscu.
Ewa - bo to ogromny talent, tylko natłok w jej głowie świetnych fraz i metafor powoduje pisanie poetyckich elaboratów.
I Błażej - cyrkowiec poezji, ale każdy kocha tę sztukę i idzie na przedstawienie.
Czasami ludzie spadają z drążka, ale im to ujdzie.
My (czyli ja też), to plankton, ale nie zwalnia nas z nauki pisania lepiej.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości