córki odłączyły się ciągle nieopierzone w ich głowach
z oddzielnych gniazd miał marzenia podwórkowca
który zbuduje dom ale podawanie szkalanki wody
przez kobietę okazało się być skomplikowane
i trudniejsze niż robienie zaprawy albo makijażu
słyszałem jak przez telefon szczapiali się na schadzki
bezwstydnie piejok i reszka wyrzucani na ten sztorc z życia
bez pewności poza podebraną chwilą
doczekała się zeszli się w jego trzeciej
zalegalizowanej wyściółce ze zgonin i plew
w przysłupowym domu
teraz to już odziomek po pilarzach medycyny
pozbawiony możliwości parowania
doświadczam ich łaski przysposobienia skrzydeł
do grzebania w ziemi i przenoszenia pyłu na paterę