25-12-2012, 01:21
wolna przestrzeń liryczna
różna od gdybań i myśli
twarde orzechy osładza
smak im nadaje soczysty
różna od gdybań i myśli
twarde orzechy osładza
smak im nadaje soczysty
przyjemności
|
25-12-2012, 01:21
wolna przestrzeń liryczna
różna od gdybań i myśli twarde orzechy osładza smak im nadaje soczysty
25-12-2012, 19:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-12-2012, 19:03 przez Piramida88.)
Całkiem ciekawy wiersz, trochę zbyt płytkie jak na taki minimalizm, ale jednak ma wiele do pokazania/odczucia.
Nie chwyta mocno, by pozostać głęboko i na długo, ale daje do myślenia. 4/5
25-12-2012, 20:11
Zachęca do myślenia i kombinowania.
Nieźle. Pozdrawiam!
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
25-12-2012, 20:33
dzięki za komentarze. piramido co rozumiesz przez "zbyt płytki" - możesz rozwinąć myśl? jakie odczytałaś znaczenie?
25-12-2012, 22:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-12-2012, 22:23 przez Piramida88.)
Pod słowem "zbyt płytki" rozumiem, że utwór co prawda jest skondensowany i daje do myślenia, to jednak nie odbywa się to na zasadzie takiego kopa(sorki, że się na tę chwilę tak wyrażę)
Brakuje mi tego szoku/wstrząśnienia, gdzie czytelnik wstaje z fotela i myśli sobie: "kurde, nigdy bym na to nie wpadł", albo podobne rzeczy. Wyobraź sobie, że jesteś w totalnej histerii nagle dostajesz z liścia i wracasz do normalnego stanu. O coś takiego mi chodzi.
Pozwolę sobie na krótką polemikę z komentarzem Pirki. Znaczy, wszystko odnośnie interpretacji jest okej, ale pozwolę sobie nie zgodzić się z: "to jednak nie odbywa się to na zasadzie takiego kopa" i dalszej części o szokowaniu. Pewien użytkownik tego forum, który tu rzadko bywa(przynajmniej ja go niezbyt często widuję), a mianowicie maciekbuk rzekł kiedyś:
Cytat:To jest sztuka, a nie wyścig po laur artysty, który zbierze najwięcej zawałów serca. Pozdrawiam.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
hehe, tak jak z maciekbukiem nie często znajdowaliśmy nić porozumienia, tak z tym zdaniem się zgodzę, a uformował je świetnie. Pirko (podoba mi się to zdrobnienie), czaję o co ci chodzi, że ciebie nie kopnął - rozumiem dosadność. Ciekawiło mnie o czym według ciebie mówi ten wiersz, bo jest to na pewno z tym kopem powiązane. pozdrawiam.
25-12-2012, 23:55
Jej, przegapiłam to! Brawo Maciek! I brawo Wojtek!
Też nigdy nie rozumiałam tego - jak krótki tekst to ma być nagłe olśnienie i kopniak, i może jeszcze drink z parasolką. Autorze, jakoś mnie drażni nieco tutaj słówko "różna" w odniesieniu do przestrzeni. Jakoś tak gubię się przy tym, chociaż może to zamierzone.
zupełnie niezamierzone chodziło o wyraźną różnicę między zabieganym procesem metafizycznym oddalonym od cielesności i żywych uczuć, a tym spokojem jaki wprowadza wolna i dająca pełną wolność myśl liryczna, kompozycyjna. pozdrawiam!
26-12-2012, 07:50
Raczej myśl nie kop to jest.
Taka swobodna, przy popołudniowej herbatce w rozmowie z przyjacielem/ką. Czy zawiera wartość poetycką? Pewnie tak, jednak w spokojnej wodzie się nie tonie. Zgrabny, chytry, niby nic a jednak zmusza do zastanowienie, tylko do zastanowienia. Pozdrawiam http://www.youtube.com/watch?v=F09QrI6L44I Ilustracje do tomików, opowieści, okładki. [/b] [b]Grafika. Ilustracje do bajek.
26-12-2012, 11:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-12-2012, 11:40 przez Piramida88.)
He he, drodzy Czytelnicy i Drogi Autorze...
To są moje odczucia i wyrażam czego mi brakuje, a to jak wyraził się maciekbuk, jest dobre, ale ja mam inne oczekiwania. To nie zawał, a coś jak ukucie igły w sercu(nie wiem jak to zobrazować) Tak czy inaczej nie bronię przecież czytać z herbatką w tle Ksi, dobrym przykładem jest tu wiersz Kheiry, ale nie pamiętam tytułu, taki świetny minimalizm, aż czuć do teraz, ale tytuł mi umknął. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|