Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
przeskalowanie a poziom akceptacji
#1
to nie koniec
świat powiększa się
za początkiem odbitego światła
ech słów jakby nie było we mnie
tłumienia czasu tylko powierzchowne
zwłoczne pęknięcia skóry

zmęczenie i zużycie materiału
Odpowiedz
#2
Podoba mi się metaforyka powiększającego się świata, który zaczyna pękać w szwach.
Zupełnie inaczej niż wszechświat, który rozdyma się jak bańka mydlana. Czy będzie wielkie bum, czy tylko ciche psssst... ?
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Zimno, no może jednak brak jakiejś frazy.
Jednak to coś  z tytułem. Doklajstrowałem.

Dzięki.
Odpowiedz
#4
Dobrze sklajstrowane Smile
I zostawiam 5/5.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Skalowania defektoskopu do badań ultradźwiękowych prawie zapomiałem.
Metody OWR, OKA, wzorce, i tyle pojęć, które jeszcze eksploatuję, na chodzie.  
Mialem również  takie powiedzenie do spawaczy czekających na wynik badania:
Mam nadzięję, że Pan dobrze spawa, bo  podlizać to się Pan się nie potrafi.
Prezes firmy się czepiał, że robię Show, bo często towaryszył mi tłumek ciekawskich.
Kierownikowi odpowiadałem, bo mi charyzmy zazdraszcza. Nie jestem dla tych ludzi brygadzistą, nie będę ich kierował na zagrożone odcinki produkcji i naszej wypłaty w ratach.
Spośród  badaczy miałem opinię najmniej czepiającego się pierdół,
rozsądkowego. Dlatego negatywny wynik komentowali - no dałem  dupy, wiem gdzie.

Danke.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości