Liczba postów: 30
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jan 2011
nie śmiem prosić cię o jeszcze
mały uśmiech w pięciu słowach
kiedy wzdychasz całym zdaniem
i trzy kropki w dłoni chowasz
nie śmiem dotknąć twoich uczuć
ponad prerią pustych kartek
tak w galopie tętnią myśli
jak mustangi szykiem zwartym
nie śmiem błagać i przepraszać
nawet siebie nie potrafię
słów różaniec przemodlony
prosto z dłoni w papier kapie
nie śmiem prosić cię o jeszcze
i już więcej mnie nie pytaj
jak umiałem się nauczyć
w twoich szarych oczach czytać
Konto usunięte
Unregistered
Ładne.
Takie subtelne, nieprzesycone do granic możliwości uczuciami... Strasznie mi się podoba. Szczególnie pierwsza i ostatnia strofa. To już kolejny wiersz chyba, prawda?
Duś
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
czyta się dobrze, chociaż momentami miałem wrażenie, że rytm zaczyna kuleć. Ale upierać się nie będę. Jak zwykle (to kolejny wiersz), w którym tworzysz "ładny" klimacik. I wciąż czekam na wiersz o "ciemnej stronie mocy". OK.
Pisz i komentuj.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jan 2011
29-01-2011, 18:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-01-2011, 18:46 przez zcibarg.)
(28-01-2011, 19:13)Duśka napisał(a): Ładne.
Takie subtelne, nieprzesycone do granic możliwości uczuciami... Strasznie mi się podoba. Szczególnie pierwsza i ostatnia strofa. To już kolejny wiersz chyba, prawda?
Duś
Cieszę się, że Cię nie przesyciłem...
, potem to tylko takie niekontrolowane drgawki
Dziękuję, że wpadłaś i poczytałaś. Prawda.
(28-01-2011, 23:31)Szach-Mat napisał(a): czyta się dobrze, chociaż momentami miałem wrażenie, że rytm zaczyna kuleć. Ale upierać się nie będę. Jak zwykle (to kolejny wiersz), w którym tworzysz "ładny" klimacik. I wciąż czekam na wiersz o "ciemnej stronie mocy". OK.
Pisz i komentuj.
Pozdrawiam.
Szachu - Macie, cieszę się, że klimat Cię wciągnął. Będą o ciemnej stronie mocy, ale muszę mieć najpierw wisielczo-siarkowo-diabelny humor, żeby wkręcić się w orbitę, na której diabeł zamiata ogonem i mówi do widzenia wszystkim tym,. którzy uwierzyli w obiecaną drogę do raju.
Dziękuję za wdepkę i komentarz.