Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
pod znakiem królika
#1
czas rozstania
zabiję dzieci
szczególnie te niepoczęte
niech płyną z falami
klozetu w pięknym domu

czas zabijania
chwil zaklętych w albumie
uczuć
ugotowanych w rondlu codzienności
nikt nie zbierał szumowin

veni vidi... nihil novi sub sole
czyli przyroda
zamknięta w przestrzeni
naszej sypialni

duszno

vale
Odpowiedz
#2
Smutno.

Najbardziej podziałało na wyobraźnię niezbieranie szumowin. Babcina mądrość mówi, że należy je usuwać, bo jest w nich coś plugawego. Świetna metafora codziennych zaniedbań, zdań z jednym słowem za dużo, małych dawek trucizn...
Czy da się zabić chwile z albumu? Chyba nie. Ale można sobie wmówić że nie żyją... wtedy łatwiej powiedzieć vale

Z rzeczy technicznych- zabiję, zabijanie - jeśli to niecelowe, to łatwo to zmienić. Choć to nie przeszkadza nie wiadomo jak.
Odpowiedz
#3
Jezu chryste panie, aż mnie ciary wzięły, aż taki zimny dreszcz mnie przejął.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#4
Chwil zaklętych w albumie uczuć zabić się nie da. Z jednej strony są nieśmiertelne, z drugiej... tak łatwo więdną.

Veni visum. Vincere non necesse erat.

Rzeczywiście, duszno. Aż zapragnąłem swoją rozprawkę o starych drzewach wrzucić.
Odpowiedz
#5
Co znaczy, że pod znakiem królika?
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości