Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
pod liściem
#1


jestem jak odrodzony ibis
wśród ogni świętego Elma
łaskoczę gołymi stopami
łodygi kwiatów bez płatków

wybuduję dom pod liściem
roztańczę ziemię foxtrotem
krokami Isabeli Duncan
amplitudą kobiecej wibracji
otulę się szalem z piór
i wzniosę na skrzydłach
łopotem gestów dłoni

układam mozaikę tanecznych obsesji
składając w jeziorze kudłate obłoki
hamuję stopami jak śnieżny łabędź
marszcząc taflę snu




Odpowiedz
#2
Ktoś może narzekać, ale mi się podoba. Co prawda kilka rzeczy jest do poprawy, ale jako całość brzmi to bardzo przyjemnie Smile

Cytat:hamuję stopami jak śnieżny łabędź
marszcząc taflę mojego snu

Wyrzuciłbym z drugiego wersu "mojego". Będzie brzmiało lepiej.

Cytat:buduję dom pod liściem
roztańczę ziemię foxtrotem
krokami Isabeli Duncan
amplitudą kobiecej wibracji

Pierwszy czasownik w czasie teraźniejszym niedokonanym, inne w przyszłym. Nie wiem, czy zmiana "buduję", na "wybuduję" nie była by ciekawsza. Ogólnie jednak wrażenia bardzo pozytywne, oby tak dalej Smile
"Medoc, are you here ?
I've had trouble sleeping again my dear"
Odpowiedz
#3
Ognie świętego Elma chyba, to imię. Poza tym zgadzam się z poprzednikiem. Jest ok Smile
Odpowiedz
#4
bardzo dziękuję za cenne uwagi, czytanie

serdecznie pozdrawiam
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości