Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
...po fotografii
#1
Rozpostarło śniegowym okryciem.
Przystroiło i śmietnik za oknem.
Biała pani, zimna, zwodnicza
kusi – zlegnij, złóż kości, odpocznij.

Odwróciłem twe zdjęcie do ściany,
lecz wciąż ramy przenikam spojrzeniem,
nie mogę zapomnieć, kochana,
jaka byłaś cudownie wiosenna.

Powiadałaś, że dotyk nie starczy,
maluj lustra skrzywionym uśmiechem,
opisz wierszem na pomarańczy
czułości – zielonym atramentem.


Znów przeklinam, by w piersi nie grało
tej kantyczki przesmutnej, jesiennej,
gdy wraz z liśćmi, duszą i ciałem
odpłynęłaś żurawiem na niebie.

Więc przytulę się jednak do zimy,
może zblednę, wchłaniając mróz w kości,
wszak mi krzywdy już nie uczyni.

Pusta ramka, a pełna miłości.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#2
Dobre, sugestywne, plastyczne, bez rzadnych zgrzytów. no i zielony atrament Wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości