Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
piosenka na długie powroty
#1
a przy najbliższej okazji wpadniemy jeszcze do baru
Mexico City w ostatnim kręgu amsterdamskiego piekła
gdzie podobno wszystko ma barwę kurewskiej czerwieni
i jest miękkoróżowe jak Floydzi albo policzki zimą

wpadniemy do baru Mexico City
gdzie Camus przewidział ostateczny upadek i zobaczymy
kilka innych rzeczy których nie ma już w Google Maps
w żadnym najlepszym z możliwych światów
ani na żadnej osi czasu

znowu nadłożymy drogi rozbijemy kilka
trudnych związków frazeologicznych i może
zejdziemy z powrotem mówiąc patrz
cholera a jednak

tuż przed ostatnią prostą zrobimy sobie
ognisko z lampek choinkowych
zupę z ziemi i trawy jak dzieci a na drugie będą pulpety z szyszek

tuż przed ostatnią prostą
nim zacznie nam brakować czasu na amen
ale jak coś to ciągle mam prawo jazdy
trochę forsy i potrafię zrobić sztuczne oddychanie
Odpowiedz
#2
No, jest całkiem całkiem. W czwartej strofie jest najbardziej interesująco - szczególnie spodobał mi się wers "ognisko z lampek choinkowych". Wink
Ogólnie w porządku, ale pomyślałabym jeszcze nad układem strof i przerzutni, bo obecne są takie ni z gruchy ni z pietruchy. Pomyśl tak, by bardziej wpłynęły na odbiór tekstu, zagrały na emocji itd. Smile

PS. i nie wiem czy koniecznie piosenka.
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#3
Cześć, Piramida.

Przyjrzę się jeszcze tej budowie, w takim razie.

Pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości