Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
na początku było odstępstwo
od słowa
precyzyjnym sztychem
nakreśliło scenariusz i wypadki
potoczyły się
spontanicznie
wyznawałem miłość i nadal wyznaję
nie dbając o technikę rytowniczą
o tatuaże
intarsje
grawerkę na odlew
w pysk
pozłotnikiem jestem
popłuczyną po ustnikach
instrumentów dętych
po trosze potworem
i po twórcą
poza
pisk
*Armand Marie Leroi
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
z pewnością jesteś twórcą, drogi Autorze, i to nie byle jakim. Po raz kolejny udowadniasz, że twoja poezja jest ważna i ciekawa. Absolutnie popieram.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
Miło mi, Szachu. Kłaniam się, Macie.
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
11-11-2010, 08:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-11-2010, 08:45 przez Pasiasty.)
Cytat:po trosze potworem
i po twórcą
Myślę, że nie może być inaczej. Konstrukcja psychiki Autora to matryca, która spacza jego psychikę w pewien sposób względem ogółu. Gra słów świetna. Tekst przypomina mi trochę wyznanie niezrównoważonego psychicznie literata, który wyszedł właśnie ze świata swoich książek przez drzwi i stara się wytłumaczyć sąsiadce, że kochał ją od zawsze, ale chce jej lutnąć, bo nie wie, jak inaczej jego czarne charaktery proszą o cukier. A najgorsze są instrumenty na-dęte, takie które uważają, że powietrze wlatuje tylko przez usta, a wylatuje w formie gazowej gdzieś niżej, bo najwidoczniej nikt ich nigdy nie wydmuchał. A serce takiego Artysty, co wyszedł na korytarz świata rzeczywistego ma grawerkę już tak głęboko odciśniętą, że aż ciężko odczytać, czy tam jest 'miłość' czy 'Miłosz' - w zasadzie to jestem pod wrażeniem tego wiersza, trafia ;-)
Namaste, El Tigre
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
12-11-2010, 19:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2011, 10:20 przez Kheira.)
Tytuł - cudowny oksymoron.Wiersz "dopracowany" do perfekcji. Nie ma tutaj miejsca na przypadkowość. Świetnie. Jarku, jak wydasz tomik, to z pewnością go kupię. Hmm, chyba, że masz już jakieś publikacje na koncie...?
Serdeczności.
ocena: 10/10
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
Dziękuję, Tygrysie.
Kładziesz miód na serce moje, Kheira.
Publikacji nie mam, a na koncie debet.
Liczba postów: 790
Liczba wątków: 47
Dołączył: Jan 2010
Polecam.
Quod me non necaverit, certe confirmabit
Nie dajmy się zwariować. Nie mam doktoratu z filologii polskiej. Oceniam według własnego uznania...
wiersze, nigdy zaś Autora.
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
Nic dodać
Poza "zazdroszczę"
10/10
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
21-11-2011, 16:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2011, 16:50 przez Jarosław Jabrzemski.)
Kheira
Natasza
Dziękuję, Pasiasty
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
Tak, bardzo dobre i zastanawiające.Fajna tematyka i ujęta właściwie.
wyznawałem miłość i nadal wyznaję
nie dbając o technikę rytowniczą
o tatuaże
intarsje
grawerkę na odlew
w pysk
Mój ulubiony fragment tej poezji. Czekam na następny utwór
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010