04-12-2012, 12:39
zeszło dzieciątko ze stryszku
do Betlejemskiej szopki
i na sianku niespokojne leży
owieczki proszę księdza jakieś znarowione /skarży/
a ci wypchani sianem jak chochoły w pełnej gali
w głębokiej niewierze dzielą się opłatkiem
będzie ładnie i składnie /uspakaja proboszcz/
dopiero na pasterce
z kolędą zadrży ludzka dobra struna
w końcu nie pierwszy raz Bóg się rodzi
do Betlejemskiej szopki
i na sianku niespokojne leży
owieczki proszę księdza jakieś znarowione /skarży/
a ci wypchani sianem jak chochoły w pełnej gali
w głębokiej niewierze dzielą się opłatkiem
będzie ładnie i składnie /uspakaja proboszcz/
dopiero na pasterce
z kolędą zadrży ludzka dobra struna
w końcu nie pierwszy raz Bóg się rodzi
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.