Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
nie rozgoni
#1
tej nocy we mnie
mrok jest tak gęsty
że nie przepuszcza powietrza ani krzyku

i nic się nie sprawdza
ani lampka ani modlitwa
złe syci się swoim szaleństwem
prątkuje

trzecia pięć

teraz nawet miłość zdaje się okrutna
bo jak to tak kochać cię
i wypierać się tego przed światem

udawać
że okruch to prawie cała pajda
wystarczy przykryć gazetą i czekać
aż wyrośnie

zbliżające się kroki
przyjąć za dobrą monetę

bo jeśli ktoś wraca
to po to by zostać
plamą światła pośrodku ciemności
odpornej na wiatr

i zawodzenie
Odpowiedz
#2
To bardzo osobisty, intymny wiersz. Niemal jak modlitwa. Trudno komentować takie wiersze.
Szczególnie trudno, gdy zna się stan, w którym znajduje się PL tego wiersza.
Coraz trudniej kochać w czasach nienawiści...
5/5.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Kurcze, cóż mogę powiedzieć, gdy wiersz wpasowuje się idealnie w emocjonalny stan  czytającego, a jest tak bardzo osobistym wierszem...
Odpowiedz
#4
Miranda i lizy powiedziały wszystko. Dla mnie przejmujący w swojej wymowie. Heart
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#5
Dziękuję, Paniom.
Odpowiedz
#6
Dobry wiersz.

Osobiste mają wartość łez.

Niezbędnych. Znam ludzi, którym było lżej po łzach, może nie jak ziemi po deszczu, ale lżej.

Najgorzej to nie płakać-- czasem latami.

Ale po wielkim płaczu, następne łzy przechodzą w przelotne.

I źle by było, także bez nich. Oczyszczają.
Odpowiedz
#7
Dziękuję, Grain.
Odpowiedz
#8
Piękny wiersz, nawet bardzo piękny...
Odpowiedz
#9
Pięknie dziękuję, Marcinie.
Pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości