Liczba postów: 189
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2017
16-02-2018, 22:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-02-2018, 22:41 przez Polliter.)
w tym wierszu nie ma słów
on nie potrzebuje
wyrazów
rymów
rytmu
średniówki
metafor
nawet nie musi być napisany
i przeczytany
on
jest
kreatorzy poezji muszą go jednak ubrać
i zakryć słowem
bo nagi wiersz
jest taki bezwstydny
"Umysł jest jak spadochron, nie działa, jeśli nie jest otwarty" - Frank Zappa
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
Średnio to wyszło, Polli. Nie ma żadnej historii, nie ma emocji.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Pozwól, że zacytuję Lady, Polli: Blagierstwo. Chociaż całkiem przyjemne w czytaniu. Bo nie czuję się jak ostatnia kretynka, nie rozumiejąc co autor miał na myśli.
Czytam jako żart, demaskatorski wobec tych wszystkich silących się na Wielką Poezję utworków. Prawdziwa poezja nie potrzebuje napuszonych, wielkich słów, wydumanych metafor... Często twórcy zapominają o tym i silą się na oryginalność, tworząc "arcydzieła" zrozumiałe wyłącznie dla nich, a w istocie pozbawione treści. Nie sztuka napisać coś o niczym...
Nie jest to wiersz wysokich lotów pod względem warsztatowym, ale mam nieodparte wrażenie, że taki właśnie miał być w zamyśle Autora.
I dobrze.
Liczba postów: 189
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2017
Cytat:Czytam jako żart, demaskatorski wobec tych wszystkich silących się na Wielką Poezję utworków. Prawdziwa poezja nie potrzebuje napuszonych, wielkich słów, wydumanych metafor... Często twórcy zapominają o tym i silą się na oryginalność, tworząc "arcydzieła" zrozumiałe wyłącznie dla nich, a w istocie pozbawione treści. Nie sztuka napisać coś o niczym...
Nie zgodzę się, to wielka sztuka napisać interesująco o niczym.
Ale dobrze odczytałaś przekaz. Tak, to ironiczny tekst o grafomanach. Ale też o tym, czym jest poezja i jak często jest zastępowana kuglarskimi erzacami, efekciarskimi patentami, które nie mają żadnej treści i są zwykłą wydmuszką, żeby nie powiedzieć, zbukiem.
"Umysł jest jak spadochron, nie działa, jeśli nie jest otwarty" - Frank Zappa
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
(16-02-2018, 23:57)Polliter napisał(a): Nie zgodzę się, to wielka sztuka napisać interesująco o niczym.
Ale skoro o niczym, to dla kogo?
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
niech kto powie że Polliter
prowokować nie potrafi
butem sięgnę czterech liter
jeśli dobry z ortografii
Liczba postów: 189
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2017
Nic to też coś.
Wolę jak coś jest o niczym, ale ciekawie niż o czymś, ale bez sensu, sztampowo i byle jak. Target? On interesuje tylko tych, którzy chcą zarabiać na swojej twórczości. Tylko raz napisałem dla kogoś (ten rymowaniec, który tu wrzucałem), ogólnie tylko dzielę się swoimi przemyśleniami i nie mam targetu, piszę dla nikogo, czyli siebie. Dzielę się tym, bo mam taki kaprys i mogę poznać czyjąś opinię, ale nie myślałem o tym podczas pisania. Równie dobrze mógłbym tego w ogóle nie publikować i też byłoby git.
No i ten tekst nie jest o niczym.
Poza tym można pięknie pisać o niczym, tylko trzeba umieć to robić. Na przykład coś takiego (Barańczak się kłania):
https://www.youtube.com/watch?v=L0UjedxM77M
"Umysł jest jak spadochron, nie działa, jeśli nie jest otwarty" - Frank Zappa
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Ależ ja nie powiedziałam, że Twój tekst jest o niczym! I bardzo dobrze, że się dzielisz, bo po to jest forum, żeby się dzielić i dyskutować
A tekst Wasika przecież nie o niczym... Ot, pijacka pośpiewajka
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
17-02-2018, 00:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-02-2018, 00:29 przez Grain.)
jednym słowem parafrazując jednego gościa czyli mnie
oblepa papierówek i klapsów na wierzbie
aczkolwiek sam nie jestem bez winy
Liczba postów: 189
Liczba wątków: 16
Dołączył: Dec 2017
17-02-2018, 01:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-02-2018, 01:01 przez Polliter.)
Cytat:A tekst Wasika przecież nie o niczym... Ot, pijacka pośpiewajka
To nie jest tekst Wasika, tylko Barańczaka. Do tego nawet nie do końca, to tylko wariacja na temat trzywersu Ogdena Nasha:
"Candy
Is dandy;
But liquor
Is quicker."
To taka zabawa literacka, coś jak limeryki, moskaliki itp. Totalnie o niczym. Barańczak zrobił swoje (różne) wersje "tłumaczenia", w sumie 12. O niczym, a jak kapitalnie:
1.Kawa się nadawa,
Lecz gorzała szybciej działa.
2.Herbata też zbrata;
Ale martini szybciej to czyni.
3.Kakao też by działało;
Ale jest szybszy program
sto gram.
4.Sok z pomarańczy
jest tańszy; lecz dolać wódki
są skutki.
5.Koktajle mleczne
są bezskuteczne; ale wóda czyni cuda.
6.Butla Perriera -
wciąż jest bariera; łyk Bloody Mary –
nie ma bariery.
7.Melba z bananem –
Podejściem wyszukiwanem;
Sto gram z grzybkiem – szybkiem.
8.Po toniku – brak wyniku;
Po ginie – rezerwa ginie.
9.Tort podany na tacy
Jest cacy;
Whisky wlana do wnętrza
Jest prędsza.
10.Sodowa woda to
To też metoda;
Lecz prędzej do celu dotrzem Scotchem.
11.Banany w mazagranie –
Niebanalne zagranie;
Lecz sukces towarzyski zapewnia prost whisky.
12.Sok grejpfrutowy
Jest zdrowszy;
Zmieszany z ginem daje większy plus: Luz.
W ogóle zapraszam do zabawy na jak najbardziej twórcze "tłumaczenie" trzywersu Nasha.
No i kocham Barańczaka za jego wierszyk
"w świecie mułów
nie ma regułów"
"Umysł jest jak spadochron, nie działa, jeśli nie jest otwarty" - Frank Zappa
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Dziękuję za lekcję Człowiek uczy się całe życie... Doprawdy, nie wiedziałam, że to Mistrza Barańczaka dzieło... Wstyd heh
A przecież "Pegaz zdębiał" to lektura obowiązkowa każdego filologa. Toż to dopiero kopalnia inspiracji... Purenonsensowych
Dzięki, Polli.
Liczba postów: 1 127
Liczba wątków: 152
Dołączył: Dec 2017
"Lipton" Poli ! Jedyne co wyłuskałem z tego tekstu to dwa ostatnie wersy... reszty zwyczajnie nie ma . Pozdrówki
Liczba postów: 482
Liczba wątków: 20
Dołączył: Oct 2015
17-02-2018, 12:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-02-2018, 12:50 przez szczepantrzeszcz.)
Nagi wiersz - jedna z wielu form przekraczania czerwonej granicy wstydu. Lubimy przekraczać granice wstydu, prawda? Też kusi, aby swoje trzy grosze wtrącić.
Północnym wichrem owiany,
samotny, na jakieś trzy cale
wystaje kołek ze ściany,
wsadzony tam kiedyś niedbale
Jakieś pięćdziesiąt lat temu,
kiedy wznoszono te mury
ktoś – nie wiadomo czemu
wetknął ów kołek do dziury
Mur gładki jest, tynkowany
i kiedy ktoś go omija
myśli – dlaczego ze ściany
sterczy kawałek kija
A umysł piwem zmącony
w lipcowy upał morderczy
myśli... ten ch... p...lony
po co on k...wa tak sterczy
Starosta, ruszywszy głową,
zawezwał jakiegoś guru
na ekspertyzę fachową
tego kawałka muru
A ekspertyza, która
mając ów kołek na względzie
mówi, że płytka jest dziura
i kołek wystawać będzie
Na koniec uwaga (choć kusi
by mrugnąć okiem obłudnie)
Nie wszystko co sterczy, się musi
od razu kojarzyć paskudnie
I morał lotów dość niskich
(potrzebny jak dziura w moście)
Pi...lić można o wszystkim,
Jednak o niczym – najprościej
Cholera, trudno napisać tak zupełnie o niczym. Piszesz wiersz w którym nie ma słów, piszesz, że nie potrzebuje, a życie ze swoim natłokiem spraw wpycha się między te niepotrzebne słowa, których przecież nie ma... a odbiorca czyta i widzi rozpychajace się życie... przewrotność poezji
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Zdecydowanie bardziej podobają mi się tutaj Twoje komentarze Polli, niż wiersz.
I "razgawor" nad nim.
To w kontekście niedawno tu padłej opinii, że tematyka czyni wiersz, wierszem wybitnym, cała ta praca w tym temacie jest do dupy.
Wiersz o niczym, Szczepan o kołku... Porażką poetycką jesteście.
I to bez wyróżnień wszelakich.
Liczba postów: 934
Liczba wątków: 122
Dołączył: Jun 2016
|