Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
na to nie ma leku
#1
zbieramy się sami
z sadzawek w strzykawkach
bogaci w minerały

naświetleni w bańkach
wcześniej tęczowi
teraz już tylko przejrzyści

krystalicznie uzdrowieni
wstrzykujemy się w żyły
miast nieuleczalnie chorych

tylko by odkryć jak nas
zniekształcają odparowując
dwutlenki optymizmu
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#2
Trzecia strofa jest tak niebywale inteligentna, że aż się uśmiechnęłam.
Gratuluję wyobraźni, nono!

Poza tym - jak zwykle.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#3
Klarowność! KLAROWNOŚĆ i jasny przekaz, nareszcie! Na piątkę Smile
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#4
Ten fragment zabieram ze sobą:
Cytat:krystalicznie uzdrowieni
wstrzykujemy się w żyły
miast nieuleczalnie chorych

zostawiam 5/5
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#5
Pasiasty kiedyś pod moim wierszem napisał(a):Po Twojemu buduje. A tu taki zamach, no qrde, żeby mi się udało choć raz na jakiś czas tak jebudnąć.

No i spełniło się. Dobra robota.

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#6
Hej Pasku Smile

Świetny kawałek, miło wrócić tu po jakimś czasie i odkryć taką perełkę. Nie będę się rozdrabniał i szczegółowo omawiał co jest super Smile Tak czy siak, gratulacje!

5/5

Pozdrawiam
X
Jeśli masz jakieś pytanie,problem,zachciankę,marzenie lub potrzebujesz pomocy to wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć/pomóc/spełnić o co prosisz. W końcu od tego też jestem.

X
Odpowiedz
#7
Kawałek z tych "bardzo". Poruszających, dobrze zbudowanych, treściwych, uchwyconych momentów. Kondensacja treści. Uwielbiam. Nie będę Cię już tak chwalić, bo nie dość, że masz futro, to jeszcze w piórka obrośniesz, ale wiem, że wrócę tu nie raz.

Zuzia


Jejku jej:
Cytat:krystalicznie uzdrowieni
wstrzykujemy się w żyły
miast nieuleczalnie chorych
Cytat:Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów.
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu.
Odpowiedz
#8
Ciekawe obrazowanie, narkotyczna metaforyka,choć nieco straszna - jak ktoś się boi igieł... I baniek.
Uzdrowienie chorych. Wizja zgoła religijna.
Niemniej ratuje ten wiersz fraza "dwutlenki optymizmu".
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości