Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
na palcach przyjdę bez noża językiem
#1
i posmaruję dany nam chleb poprzedni
malinowymi powidłami od zmarłej babci
to nieco wygładzi tonację wybojami skrawków
owocowych
to nie będzie most (za proste
odniesienie dla międzydłoni
 
na palcach)
 
potem pogładzę twoje włosy bo lubię kasztany a to
nieprawda że są falsetem raczej koją jak twoje
pomruki podloczne (nie myłem rąk bo wiesz
kolor powideł ładnie komponuje się z twoją
barwą
poza tym lepkość wypływa
z cukru
 
na palcach
)

następnie będzie łamanie (z poprzednim jak wiesz
jest to prostsze) i ten dźwięk zgrzyt okruchy o stół
i chrupot
na czubku języka zostaw
resztki owoców
ja zawsze
 
zawsze chciałem mieć tatuaż lub stygmat
chociaż przez chwilę byle gdzie
 
(na palcach)
 
za pokutę nie odmówię ci kanapek
z bratkiem
(wcześniej długo zalewanych
wrzątkiem) i wiem że będziesz na mnie
 
spoglądać jak na wariata
(przewidziałem dokładkę)
(ale o tym
na palcach
z przesypem zaimków

 
a niech tam
mniam)
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#2
No dobra to zaczynam Big Grin

Najpierw to co do wycięcia , czyli co przegadane i nic nie wnosi do tekstu i bez czego można spokojnie się obejść a czasem niedobór moze wyjśc na lepsze niż dopowiedzenieSmile

- to nieco wygładzi tonację wybojami skrawków - wycinamy tonację skrawków a w kolejnych wersach zmieniamy na "owoce niech będą mostem ( za prostym odniesieniem dla miedzydłoni)

- potem pogładzę twoje włosy bo lubię kasztany a to - wycinamy "a to"
- nieprawda że są falsetem raczej koją jak twoje - wycinamy "raczej"
- kolor powideł ładnie komponuje się z twoją - zamieniamy "z twoją" na "tobą"
- barwą poza tym lepkość wypływa - wycinamy "barwą"

- zawsze chciałem mieć tatuaż lub stygmat
chociaż przez chwilę byle gdzie - rezygnujemy z wolnej linii i dołączamy ten dwuwers do strofy wyżej , wtedy powtórzenie "zawsze" będzie miało głębszy sens



A ten kawałek lepiej wygląda w ten sposób :

za pokutę nie odmówię ci kanapek
z bratkiem (wcześniej długo zalewanych
wrzątkiem) i wiem że będziesz na mnie spoglądała
jak na wariata(przewidziałem dokładkę)
(ale o tym na palcach z przesypem zaimków)

a niech tam
(mniam)


A teraz milej :

Ogólnie całość jest ciekawym jak dla mnie erotykiem ( ale możliwe , że pora czytania tak wpływa na mój osąd) , jedyny moim zdaniem błąd to brak dokładnego określenia płci osoby , formy typu będziesz spoglądać są mało ciekawe i niby dają większe pole manewru ale zwyczajnie są nudne . Przy tego typu wierszach wolę znać konkretnie pleć osoby do której wzdycha peel - nadaje to nieraz pikanterii Smile

Na pięć możliwych gwiazdków dałbym takie 3,5 - 4 .

Dobrze się czytało
Odpowiedz
#3
"a to, raczej, z twoją, barwą- są potrzebne także z powodu głosek.... i brzmienia. tak już mam, że lubię fuczenia, syki, szumy, "czaski"


wyłożone osobno
"zawsze chciałem mieć tatuaż lub stygmat
chociaż przez chwilę byle gdzie
"

ma sens także z racji rozmieszczenia całości n dwóch stronach. przygotowuję liryki i erotyki i może to kaprys, ale dla mnie takie coś jak przełożenie strony jest środkiem, rekwizytem.

a co do peela? jest jak najbardziej heteroseksualny.... o co ty go posądzasz? Tongue
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#4
Bardzo smakowy ten Twój wiersz .Te maliny od babci i te lepkie dłonie .Sama słodycz
Odpowiedz
#5
lubię pikantne , pieprzne teksty, niejednoznaczne Big Grin
Odpowiedz
#6
Masz metafory pod każdym palcem.
Nie, żeby same litery, ale prawie. Przeciwstawianie wyrazów i ich znaczeń zależnych w czasie realnym i pozarealnym kupują odczyt i wciąż dalsze czytanie.
Doskonały warsztat czyni błahą lekturę ciekawą.
Co do wycięcia?
Przy Twoim zapisie nic, bo przestałoby być oryginalne.
Bo to rodzaj muzyki.
Wcale nie sztuka dla sztuki, bowiem jednak wyznanie smakosza.
Akordy muzyczne strof.
Palcówki klawiaturowe.
Nawet kubki smakowe zaangażowałem, a zwykle tylko oczy i uszy.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#7
Przesmaczny erotyk wyczuwalny wszystkimi zmysłami i na wielu poziomach.
Choćby te ręce lepkie słodyczą zanurzone we włosach.
Odpowiedz
#8
(30-01-2018, 13:49)Alchemik napisał(a): Bo to rodzaj muzyki.
Wcale nie sztuka dla sztuki, bowiem jednak wyznanie smakosza.
Akordy muzyczne strof.
Palcówki klawiaturowe.
Nawet kubki smakowe zaangażowałem, a zwykle tylko oczy i uszy.

Jiurku, w jakimś (bardzo bliskim prawdy) sensie oddajesz cel mojego zmagania z kamieniem filozoficznym, którym i tak dokonuję prywatnie --- samoukamienowania, a nawet może bywa szerzej---?--- sam sobie Szczepanem, Szawłem i wykonującym(i) wyrok.... Tak, to prawda, próbuję traktować lirykę, wiersz itd--- nawet jeśli ma nie być i nie będzie utworem "śpiewanym"- jako zapis nutowy, czasami też mający na celu--- "bycie zespołem muzycznym w trakcie koncertu/prezentacji". Że z tego różne rzeczy wychodzą? Że nieraz racją jest i to, bardzo zwyczajne wrażenie, iż "autor na siłę wymyśla nowe tyle i definicje, aby swoje płody uwiarygodnić, a wystarczyłoby .... normalniej". 
Cóż, zmęczony już jestem ciągle jeszcze mnie spotykającymi sugestiami, życzeniami itd, aby pokazać na innym przykładzie/przykłądach, że min: normalne, znane formy literackiie. nie-niszowe są mi nieobce i umiem w nich być sprawny, poprawny, a może i nawet zaskakująco taki/siaki/owaki". Zmęczony? Tak, bo już nudne i męczące jest udowadnianie, że
facet, który ma już niebawem półwiecze (cóż, to jest kilka lat?), nawet jeśli (podobno) wygląda i zachowuje się, (ma sposób bycia kojarzący się) o dwie dekady (no, kilkanaście lat) mniej od rzeczyistej metryki, nie jest nawet mentalnie chłopczykiem lat naście. Tak, pewnie gdybym miał trzydzieści lat mniej, byłbym nie genitaliuszem (sic!), a tym- no, jak mu tam.... - też na gen--- i tak dalej, ale oczywiście nie dżender...
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości