Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2011
03-02-2011, 20:43
Witam! Jestem nową osobą na forum, całkiem nową
Zabieram się od paru dni za napisanie pracy na maturkę z polskiego. Tematem jest 'motyw miłości do kobiety w literaturze'. Motyw miłości jest dość banalnym tematem, jednak przez tą 'kobietę' nie wiem jak się za to zabrać .
Wybrałam 'Rok 1984', 'Lubię, kiedy kobieta..' oraz 'Erotyki' Leśmiana. Zamiast tych ostatnich chciałam wziąć 'Biała noc miłości' G. Herlinga-Grudzińskiego. Znacie tę książkę?
Np. Rok 1984 - miłość zakazana, źródło szczęścia - ale i cierpienia, a także pewien rodzaj odwagi. Ale jak wplątać w to kobietę?
Pomożecie troszkę..?
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jan 2011
Rok 1984 jest głupi. Winston tak naprawdę nie kochał Julii.
Poza tym tak mi się zdaje, że ładnie byłoby się najpierw przedstawić, nie?
Zabawiam się słowami, których dawno brak.
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 30
Dołączył: Nov 2009
Miłośc do kobiety... możesz pokazać jako miłość niespełnioną zawiedzioną, taką jak była w "Lalce" Prusa.
Możesz wykazać się nowatorstwem i pokazać miłość Geralta do Yennefer w "Wiedźminie" Mistrza Sapkowskiego.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2011
03-02-2011, 21:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2011, 21:38 przez cotcot.)
Przepraszam za nieprzedstawienie się, po prostu zwykle to robię później, gdy napiszę parę postów i zapoznam się z forum. Nie lubię przedstawiać się zaraz po zarejestrowaniu. Przepraszam, jeśli Cię to uraziło?
Co do Roku 1984 - głupi, czy nie głupi, to rzecz gustu chyba. I zależy co masz na myśli pisząc 'głupi'.
Czytając książke, wydawało mi się, że Winston kocha Julię. Była jego dawną, 'starą' kobietą, a nie maszyną Wielkiego Brata, której zadaniem jest urodzić dzieciaki.
Co do przedstawienia się, zrobię to w najbliższym czasie w odpowiednim wątku.
Dziękuję. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam Wiedźmina , nie przepadam za fantastyką.
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jan 2011
Sama książka jest bardzo dobra, tylko przykład głupi. A nawet jeśli dojdziesz do wniosku, że ją kochał, to nie to jest w książce najważniejsze.
Lepiej już weź "Grę w klasy". A poza tym wystrzegaj się lektur - więc dla mnie z założenia i Orwell, i Prus odpadają.
Zabawiam się słowami, których dawno brak.
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 30
Dołączył: Nov 2009
03-02-2011, 21:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2011, 21:55 przez Jgbart.)
(03-02-2011, 21:34)cotcot napisał(a): Dziękuję. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam Wiedźmina , nie przepadam za fantastyką.
Straszliwy błąd
Podałem tylko przykład, możesz też się posiłkować wieeeeeeeloma utworami. Ot choćby "Sonety Do Laury" Petrarki, "Romeo i Julia"... nie zbyt ograne... możesz też zerknąć na tragiczne uczucie Jacka Soplicy do córki Horeszki w "Panu Tadeuszu" Mickiewicza.
A niby czemu ma się wystrzegać lekutr? Są, to niech sięga i po nie
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jan 2011
03-02-2011, 21:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2011, 22:01 przez piagizela.)
Bo prezentacja maturalna ma zmusić ucznia do wykroczenia poza kanon lektur - to definicja. A rzeczywistość jest taka, że jak wstawi lekturę, to komisja ma prawo go przepytać z całości, nie tylko rzecz związana z tematem, więc jest to zwyczajnie niebezpieczne. Po co dawać kolejną możliwość stracenia punktów?
Ed.
Mam jeszcze jeden pomysł. "Idiota" Dostojewskiego, Rogożyn, Myszkin i Nastazja Filipowna. <3
Zabawiam się słowami, których dawno brak.
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 30
Dołączył: Nov 2009
Niekoniecznie musi... ale jak ja zdawałem mautrkę, to przychylnie patrzyli, gdy były jakieś lektury, no ale jak nie chcemy tam sięgać...
Hmm... w książce Svena Hassela, bodajże "Widziałem jak Umierają" jest sporo motywów smutnej miłości żołnierskiej choćby.
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jan 2011
Ja zdaję w tym roku, więc jestem na świeżo.
Zabawiam się słowami, których dawno brak.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2011
Piagizela ma rację, co do lektur na maturze.
'Pan Tadeusz' odpada na 100% - nie znoszę. Chyba jeszcze raz zastanowię się nad Grudzińskim.
'Grę w klasy' czytałam, jednak dość dawno, wolałabym wziąć książkę, którą lepiej znam. Z tego też powodu nie wybrałam 'stu lat samotności'.
Liczba postów: 312
Liczba wątków: 30
Dołączył: Nov 2009
Poczułem się jakoś staro..tak staro...
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 27
Dołączył: Oct 2010
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 8
Dołączył: Jan 2011
- Biseksualna Albertyna Simonet w powieści Prousta "W poszukiwaniu straconego czasu"
- zafascynowana kobietami Agnieszka Niechcicówna w "Nocach i dniach" Dąbrowskiej
- "Ariadna na Naksos" Olgi Tokarczuk
- "Głupiec" Ewy Schiling
Plus wiersze Ewy Sonnenberg, publicystyka Anny Laszuk, wątek Ciri i Mistle u Sapkowskiego...
|