Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
cabrio w Corku
#1
podczas procesu o gwałt na siedemnastolatce
loża przysięgłych ustaliła że wykrój bielizny
wzorowany na emblemacie mercedesa
był i pozostanie żródłem emisji
niepohamowanego impulsu
Odpowiedz
#2
Pomijając absurdalne uzasadnienie sądu, stringi wymyślił mężczyzna.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
(_._) bęc
Odpowiedz
#4
(13-11-2018, 11:02)Miranda Calle napisał(a): Pomijając absurdalne uzasadnienie sądu, stringi wymyślił mężczyzna.

stringi to zredukowany do bezsensu pas cnoty Wink



Odpowiedz
#5
(13-11-2018, 11:05)pointofview napisał(a):
(13-11-2018, 11:02)Miranda Calle napisał(a): Pomijając absurdalne uzasadnienie sądu, stringi wymyślił mężczyzna.

stringi to zredukowany do bezsensu pas cnoty Wink

Proponuję do "myśli tygodnia" Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#6
Męskie też są... Nie bacząc na płeć to jeden obok przykładowej trzepaczki wynalazek Szatana - wiem co mówię.
Odpowiedz
#7
Grain,
jak ja lubię patrzeć, jak Twoje wiersze ewoluują. Zawsze zastanawiam się, w którą pójdą stronę, czy jeszcze bardziej zagęścisz przekaz, czy może nacisk przeniesiesz na inne słowo/a, a co za tym idzie otworzysz pole do nowych interpretacji.
Weźmy ten wiersz; zniknęły stringi, a  punt ciężkości przeniosłeś na znaną markę niemieckich samochodów (ciekawe dlaczego akurat  mercedes... bo nazwany żeńskim imieniem? Co akurat tu ma swoje głębokie znaczenie;  Mercedes, z hisz. łaska, łaskawość).  
Jednak, w każdym wierszu pozostaje „ niezmienna stała” -  ważny, istotny, poruszający temat przetworzony w poetycki sposób, tylko Tobie właściwy, nie do podrobienia.

Interesujący z Ciebie poeta, chociaż nie zawsze  potrafię nadążyć  i zrozumieć sposób podania kolejnego, dobrego wiersza.  Ten rozumiem bardzo dobrze.

Pozdrawiam
Luśka, zwana nebbią, albo odwrotnie.
Odpowiedz
#8
Lu mercedesy to jedno z potocznych określeń onego przyodziewku.

Na początku lat osiemdziesiątych kupiłem w Budapeszcie: jedne żółte a drugie niebieskie.

Być może byłbym uznanym prekursorem mody na nie, wśród załogi Elektrowni Turów, gdyby ich Mama nie spaliła.

Przynajmniej jedne /nie ważny kolor/ brały udział w uwiezieniu zakładowym autobusem z gitarą, pewnej nietlenionej.

Jednakowoż żal pustego przebiegu drugiej sztuki.

Pozdrawiam.
Odpowiedz
#9
(14-11-2018, 10:57)Grain napisał(a): Lu mercedesy to jedno z potocznych określeń onego przyodziewku.

Nie wiedziałam! 
Jak to człowiek uczy się przez całe życie  Rolleyes
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości