Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
latarnia
#1
słyszałam dzisiaj mewę
mówisz że krzyczała choć ja słyszałam śpiew
ogłuszający trzepot skrzydeł nad oceanem
 
siedziała na fali
a ja byłam tą falą
 
niosącą mewy stęsknione za lądem
szumiącą o samotności i dalekim świetle latarni
 
zobaczyłam cię na plaży
zmoczyłam twoje zakopane w piasku stopy
 
świeciło słońce więc szybko wyschłam
a moja tęsknota nadal krzyczy
żałośnie spieniona
 
rozbija się o rafę
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz
#2
Piękny, klimatyczny liryk.  Trochę mnie rażą: niosącą - szumiącą i zobaczyłam - zmoczyłam.  Ale w dobrym wierszu nie jest to istotne. PozdrawiamSmile
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#3
Nic dodać, nic ująć, jak tylko przyznać piąteczkę i się zachwycać. Mam swój pomysł na rafę, właściwie możliwości interpretacji jest sporo, a alternatywnych zakończeń jeszcze więcej, ale czy nakreślisz, jakie było wyobrażenie autora?
Odpowiedz
#4
Tęsknota wyniszcza. Niestety. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości