Liczba postów: 218
Liczba wątków: 67
Dołączył: Jan 2010
próbowano roztrząsnąć dlaczego milczenie
jest jak adres bez ulicy
przecież nie gubi się słów
numeru domu
drzewa nie przestają być obce
tylko to coś
kiedy leżysz w łóżku
zaczyna przysuwać ciała bardziej do krawędzi
co i tak jest nagrodą
bo wciąż w łóżku a nie w salonie na starej kanapie
---
po suficie błądzą spojrzenia
tak bliskie że aż nie mogą patrzeć sobie w oczy
Zamknięci w pikselach z czasem łączymy tylko trzy barwy...
© Wszelkie prawa zastrzeżone.
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 145
Dołączył: Jul 2012
Mnie się podoba, z tym, że wygląda to tak, jakby we dwoje leżeli na wznak po przeciwnej stronie łóżka. Bardziej w takich momentach wyobrażałbym sobie, że patrzą się na przeciwległe ściany. W ogóle ta część po kreskach, to taka wołowa wisienka na czubek tortu.
Przekonuje mnie tytuł i pierwsza strofa, razem są takim wstępnym, nasłuchującym jelonkiem. Druga strofa nie bierze pod uwagi objawów Alzheimera. W trzeciej, to "to coś"... jako to rozumieć, czy to objawy wstydu i partnerskiego niezrozumienia, poczucie utraty intymności? Fajnie napisane, bo każdą parę odsuwa czasem od siebie co innego, ale jednocześnie czwarta zwrotka daje już rózgą po gaciach, bo tu chyba mamy czas separacji i jakieś poczucie winy. Jakby oboje byli ofiarą swojego związku i nie mieli pomysłu co z tym fantem zrobić.
Przypomina mi to parę starych, dogłębnie zniechęconych życiem ludzi o jelitach grubych pełnych zamierzchłych kamieni kałowych. Zachęciłbym ich również to oczyszczenia wątroby!
Serdecznie pozdrawiam
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
co i tak jest nagrodą
bo wciąż w łóżku a nie w salonie na starej kanapie
I to wystarczy?
A ja myślę sobie, że na kanapie,
też pięknie. Może piękniej
Odstawka nieunikniona, a skąd ja to wiem? Życie
Pomimo, te parę słów prawdy, mi się podoba.
Nazwij to coś.
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 82
Dołączył: Oct 2010
zaczyna przesuwać ciała ku krawędziom
co i tak jest nagrodą
bo jeszcze w sypialni
a nie w salonie na starej kanapie
Podoba się.
Liczba postów: 664
Liczba wątków: 91
Dołączył: Jan 2012
Brzmi jak twórczość małżonka z co najmniej piętnastoletnim stażem...
Dobre, z odpowiednią dozą goryczy i ironii. Widziane oczyma osoby (w domyśle: kobiety), która jednak wydaje się być lekko zobojętniała, takie jakieś wrażenie mnie nie odstępuje...
Pozdrawiam.
[...] we kill people who kill people because killing people is wrong [...]