Liczba postów: 34
Liczba wątków: 6
Dołączył: Feb 2012
jestem bohaterem tragicznym
a to jest moje absurdalne zwycięstwo
nad przemysłem literackim
jest przecież tyle nieprzeczytanych wierszy
a każdy kolejny
zwiększa dystans pomiędzy mną
a końcem
jest wpół do dwunastej
w czasie kiedy wymyślam pointę
spod pras wychodzą setki innych
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
05-02-2012, 22:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2012, 22:32 przez starysta.)
Kpiarz z Ciebie Malczewski, skąd tyle pesymizmu.
A czyżbym dobrze myślał ? Odczytał ? Na tragedię mi to nie wygląda, raczej ironiczny zapis, a i owszem, oczywiśtej prawdy.
a to jest moje absurdalne zwycięstwo
nad przemysłem literackim ...jasno i węzęłkowato
Wrócę
Liczba postów: 98
Liczba wątków: 48
Dołączył: Jul 2011
Czytając to miałem mieszane uczucia.
Z jednej strony ten tragizm z drugiej strony zaś nutka bezsensu.
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
05-02-2012, 22:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2012, 22:41 przez Natasza.)
yes22
Camus. Mit Syzyfa - warto zajrzeć.
_________________
Skoro zaczęłam to... kontynuuję:
tercyny mnie wzięły
w kwadrynie - brakuje mi posuwistego, równego kroku Syzyfa...
Jest szarpnięcie - jakby bunt
ale pewnie tak jest, tak ma być.
Podoba mi się, ale... jakoś prześliznął się pomiędzy myślami.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 6
Dołączył: Feb 2012
Bezsens jest cool, kolego. Dzięki za zainteresowanie.
Liczba postów: 98
Liczba wątków: 48
Dołączył: Jul 2011
(05-02-2012, 22:37)Natasza napisał(a): yes22
Camus. Mit Syzyfa - warto zajrzeć.
Chętnie, dzięki
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 6
Dołączył: Feb 2012
Nataszko, kiedy piszę, nie myślę o technice. Myśl rozwijam wokół tematu, który gdzieś tam mi się prze łeb przewinął. Ale dzięki serdeczne za sugestie.
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
05-02-2012, 22:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2012, 22:56 przez Natasza.)
Nie chodzi o technikę
Nazywałam tylko zwrotki.
Chodzi o przejrzystość - w wierszu jest rodzaj dystansu do.. dystansu tragicznego.
Eksplorowanie egzystencjalizmu, trochę efektu czy pozerstwa (nie chodzi o autora, ale o podmiot).
To odczucie, mogę się mylić.
Nie mam zaufania do podmiotu, do jego autentyczności.
Jest grą.
Najpierw szukałam doznania tragizmu i jego piętna.
Absurd działania, bezsens "bycia ku śmierci".
Metafora z nieprzeczytanymi wierszami - mnie zachwyciła.
A potem gdzieś to siadło, jakby za wcześnie, jakby w popkulturę.
Widowisko o egzystencjalizmie
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 6
Dołączył: Feb 2012
Efekty, przejrzystość... a to nie techniczne zawiłości?
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
No to ja już nic nie napiszę.
Albo napiszę.
Cytat:Nataszko, kiedy piszę, nie myślę o technice. Myśl rozwijam wokół tematu, który gdzieś tam mi się prze łeb przewinął. Ale dzięki serdeczne za sugestie.
No tak, i stąd tak a nie inaczej, to wygląda.
W skrable grasz ?
Skarpetki pierzesz ?
I co w kąt ?
Na tym polega tworzenie, musi panować pewien porządek, i właśnie, formy do treści, podmiotu do treści w zachowaniu form. Inaczej zanika, traci sens. ITD
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 6
Dołączył: Feb 2012
Hmm, ja jestem bałaganiarzem i nie czerpię żadnej satysfakcji z porządku. W dążeniu do perfekcji można się często pogubić.
![[Obrazek: 51882617.jpg]](http://img16.imageshack.us/i/51882617.jpg/)
