|
kobieca... kobiecość,Kobiety,felieton,co rzecz jasna
|
21-03-2012, 14:13
A na tekst miesiąca od razu się nie da?
Konsumujemy Drugie Śniadanie Mistrzów: https://www.facebook.com/events/488476061348984/
http://drugiesniadaniemistrzow.blogspot.com/
21-03-2012, 14:14
Swoją poezją! Czy tam publicystyką
Konsumujemy Drugie Śniadanie Mistrzów: https://www.facebook.com/events/488476061348984/
http://drugiesniadaniemistrzow.blogspot.com/ 
21-03-2012, 14:15
liryki?.
a co to jest ta liryka? poważnie. nie korzystam z zadnej pomocy. litości. liryka?. 
Anelehd, ja nie mam czasu na takie gierki. Zostawiam tekst tutaj, zgodnie z życzeniem.
You'll never shine
Until you find your moon To bring your wolf to a howl. --- Saul Williams
dziękuje.
aha. a ten pan Wielmożny erazmus, jakby grał w szachy, to najwyżej weytrzymalby ze mną do 8 ruchu. dz a co u pani Redaktor N słychać?. doszła juz do siebie, po moim debiucie, rzecz jasna. tutaj i tam, prosze Pana. no jak?. do Poezji, i w kawierence niechaj sobie odpoczywa. prosze. jakas rekompensata za Pania redaktor N, nalezy mi sie. co?.
Nie wytrzymałbym
 Cytat za Wiki: liryka (z łac.: być jak Mickiewicz) - dział literatury dla znudzonych hipsterów, zajmujących się rymowaniem i słuchaniem muzyki alternatywnej. Najlepiej mieszkających w Krakowie. (Też nie chciałbym zostać tam przeniesionym  ).
Konsumujemy Drugie Śniadanie Mistrzów: https://www.facebook.com/events/488476061348984/
http://drugiesniadaniemistrzow.blogspot.com/  (21-03-2012, 14:23)erazmus napisał(a): Cytat za Wiki: liryka (z łac.: być jak Mickiewicz) - dział literatury dla znudzonych hipsterów, zajmujących się rymowaniem i słuchaniem muzyki alternatywnej. Najlepiej mieszkających w Krakowie. (Też nie chciałbym zostać tam przeniesionym oj, tam, zaraz hipsteria! Mainstreamowość eksterytorialna
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
DEBIUT faktem już.
takimi słowami na swoim blogu pochwaliłem się. "ale bój na tym portalu literackim. w końcu udało mi się uprościć Ich, aby mnie nie wyganiali. zaproponowali Poezje. dla mnie?. takkkkkkkkkkkkkk. -nie jesteś Publicystą,późno-styczniowym Mrozem, stwierdziła pani Redaktor N. -biorę ciebie do działu Poezji. w Liryce będziesz rabotac, z londyńskim dynstynktem, stwierdził administrator, sam Mr r. -Liryka?., co to, rozpacza swoja zapytałem.
21-03-2012, 14:37
Podaj adres bloga, chętnie zerknę
You'll never shine
Until you find your moon To bring your wolf to a howl. --- Saul Williams
21-03-2012, 14:40
A o mnie coś będzie?
Cytat:oj, tam, zaraz hipsteria!No dobra, zapomniałem jeszcze o okularach. Okulary muszą być. Nawet zerówki, byleby były grube, czarne oprawki na pół twarzy. Najlepiej Ray-Bany 
Konsumujemy Drugie Śniadanie Mistrzów: https://www.facebook.com/events/488476061348984/
http://drugiesniadaniemistrzow.blogspot.com/
adres bloga?.
a skąd mam wiedzieć. ja umiem jedynie włączyć i wyłączyć komp. panie roostrat. pisałem tam na L.L.Szkutniku. niestety nie znam j.angielskiego. adres?. spróbuje. wadud.bloog.pl, oraz anelehd.wp.gry online.pl. czy mogę wasz portal jakoś rozreklamować?. na kurniku też siedzę czasem. tam mam chyba najbardziej znany nick szachowy.
21-03-2012, 14:47
Napisałeś, że pochwaliłeś się na swoim blogu - więc podaj jego adres. Skoro potrafisz umieścić wpis na blogu, to chyba znasz jego adres internetowy?
You'll never shine
Until you find your moon To bring your wolf to a howl. --- Saul Williams
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
