31-12-2010, 14:23
ta noc uświadomieniem
osobistego sensu dążeń wszechwładzy
w pełni akceptując
rozszarpywaną przeszłość
to pogodzenie się z tym co jest
z tym co było
rozumienie potrzeb chwili
największym cudem wigilijnej nocy
nie mogłam pojąć
źródła tych wydarzeń
a teraz widzę znaki
zatrzymywały istnienie
insomnia - wszechogarniającym spełnieniem
oddawać siebie w miłości
twórczym talencie człowieczeństwa
wciąż marnowanym
nie umiem się bać
znam wartość przeżycia
zagojone rany i poczucie
że istnienie się wypełniło
insomnia dziękuje dziś
za ludzi drogowskazów
przyjaźń która przetrwała próbę śmierci
wolność przeciwko spętleniu
trwa we mnie
Insomnia nie prosi o więcej
mając wszystko co mogłaby chcieć
wewnętrzny spokój cechuje zewnętrzną siłę
a miłość napełnia mnie pokojem dla swiata
z nocy 24 na 25 grudnia