Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
...i Julia (refleksje o kreacjach kobiet w literaturze) [2]
#1
____________________________


Kobieta fatalna, czyli niespełnione baśnie


W kosmosie kobiety i mężczyzny istnieją trzy wielkie siły grawitacyjne: pożądanie - pierwotna siła ciała i natury, zachwyt - siła piękna i zmysłowych wzruszeń i miłość wreszcie – siła serca, marzeń, namiętność i rozkosz duszy
Od wieków siły te poruszały światem, od wieków tworzyły rody i historię, bohaterów i artystów. Od wieków też kobieta - właśnie dlatego, że pożądana, piękna i kochana - budziła dziwny lęk... I lęk rodził symbole...
W wierzeniach ludowych świat wypełniają strzygi, topielice, wiedźmy różnego autoramentu. W krainie mitów spotykamy okrutne boginie, złośliwe nimfy, przerażające Meduzy czy Hydry. I Biblia ma swoje kobiece demony: tajemniczą Lilith, mściwą Herodiadę i rozpustną Salome. Natura podsunęła modliszkę, samicę pożerającą zakochanego samca.
Zmysłowa, tajemnicza, świadoma swej władzy nad mężczyznami. Wytrawna uwodzicielka, z bezwzględnością prowadząca mężczyzn do zguby – to stereotyp kreacji. W swojej pracy chciałabym pokazać bardziej złożoną problematykę kobiety fatalnej – poszukać źródeł, archetypów motywu. Dlaczego mężczyźni podążają za nimi, jak ćmy do światła? Pożądają, zachwycają się, kochają?

Preludium

Na kreację Izabeli Łęckiej z powieści Bolesława Prusa złożyło się wiele kulturowych legend, stereotypów, począwszy od marmurowych bogiń greckich, po romantyczne Maryle znad Świtezi. Z baśniowych motywów odnajdujemy w niej zaklęte księżniczki – godne miłości i poświęcenia, dla których rycerz przemierzał świat i pokonywał potwory. Izabela – księżniczka z zamku, którą ratuje rycerz, ma swoje odzwierciedlenie w średniowiecznym ideale kobiety. Epoka rycerzy widziała w kobiecie istotę czystą, wyjątkową, doskonałą, której należna jest cześć i miłość. Wokulski takimi właśnie oczami błędnego rycerza spogląda na Izabelę.
Romantyczne uwielbienie kobiety ducha, puchu marnego, dokonuje apoteozy kobiety i miłości, ponownie wznosi kryształowe pałace. Wokulski romantyków czytał i wzruszony wielką romantyczną miłością, poszukuje w Izabeli takich własności – uduchowienia, nadprzyrodzonej doskonałości.
W ten sposób w wyobraźni mężczyzny powstawała kulturowa wizja kobiety, której prawdziwość potwierdzała nadziemska jej uroda .
Kobiety - istoty anielskie – złotowłosa czarodziejka Izolda, niebiańska przewodniczka poetów – Beatrycze, delikatna i liryczna Julia to właśnie baśnie niespełnione, których ofiarą stał się mężczyzna.
Od początku bowiem czaiła się za tymi wizjami świadomość dwoistości natury kobiety – jej anielskie oblicze, wielbione w poezji i diaboliczna mroczna tajemnica kobiecości.

1. „Niebezpieczne związki”, czyli kobiecość okrutna

Markiza de Merteuil – bohaterka XVIII wiecznej powieści epistolarnej Chaderlos de Laclos, to kobieta stanowiąca najpełniejsze uosobienie kobiety złej. W rękach tej pięknej, bogatej arystokratki skupiają się wszystkie nici: to ona rozsnuwa sieć, nadaje kierunek intrygom. Dla markizy wicehrabia de Valmont porzuca ukochaną prezydentową de Tourvel i ginie w pojedynku z oszukanym kawalerem Danceny, przez markizę umiera kobieta szlachetna i uczciwa, a młodziutka Cecylia poznaje ohydę świata i zostaje skazana na smutną samotność w klasztorze. Markiza rozłącza ukochanych, kompromituje szlachetnych deprawuje niewinnych. A wszystko to wśród subtelnych salonowych uśmiechów, grzecznych formuł, pozorów.
Jest ona mistrzynią fałszu i obłudy. Doskonale potrafi przybierać różne maski. Od dziecka została przyzwyczajona do salonowych kłamstw i w tym jest niekwestionowaną królową. Mimo wszystko, mimo tak wielu intryg, kłamstw, oszustw przez długi czas nikt nawet nie podejrzewa jej o nic złego. Otoczona pozorami cnót, delikatności, wrażliwości, dzięki wysokiej pozycji, jaką nadały kobiecie miłość, zachwyt i pożądanie mogła prowadzić i rozwijać swoje okrutne gry. Zdaje się być władczynią całego, salonowego świata. Królową, jak w baśniach, złą i okrutną.
Piękna, wytworna arystokratka z powieści Laclosa jest paradoksalnie doskonałym przykładem modliszki. Markiza to kobieta zła do szpiku kości, przesiąknięta jakąś pierwotną nienawiścią. Jej walka toczy się na śmierć i życie – jak modliszka zwabia swą seksualnością mężczyznę i pożera przeciwnika Jej celem jest przyjemność, a dostarczać rozkoszy ma nie tylko zdobycie mężczyzny, ale także zdemaskowanie jego tajemnic i doprowadzenie go do klęski. Dąży do dominacji, panowania nad mężczyzną, chce doprowadzić do zguby każdego, kogo sobie upatrzy, by czerpać z tego ową perwersyjną przyjemność – tę prawdę poznają kolejni kochankowie pięknej salonowej modliszki, oszukani, porzucani, wykpieni. Wicehrabia de Valmont, choć równie zdeprawowany i cyniczny, musi z markizą przegrać, bo jest próżny i nieświadomy jej mocy. Bo... on jej naprawdę pożąda, jej piękno go wabi, a miłość czaruje.
Markiza nie chce miłości, miłość uważa za słabość, jak gdyby w miłości kobieta się odkrywała, oddawała w ręce mężczyzny. Odkrywa to w autobiograficznym liście do wicehrabiego. Dzięki tym wyznaniom jesteśmy świadkami narodzin kobiety złej – czai się, cynicznie obserwuje konsekwencje męskich pożądań, zachwytów i miłości, uczy się traktowania ich jako oręża w walce o dominację w kosmosie mężczyzn i kobiet. Cała historia jej życia dowodzi, iż nie tylko nie umiała kochać, ale i starała się każdy przejaw miłości w jej otoczeniu zniszczyć i obrócić przeciwko zakochanym. Aby nikt nie mógł lśnić jaśniej od Markizy de Merteil. Klęska wicehrabiego de Valmont, Cecylii Volagnes i kawalera Danceny to jej okrutny blask. Czerpie ze zła przyjemność, rozkosz. Zło jest jej energią.
Niestety, pisarz mężczyzna w pewien sposób zepsuł ten perfekcyjny wizerunek demona kobiecości okrutnej – w finale powieści oszpecając ją chorobą. Mroczna dusza piękna jest znacznie ciekawsza bez banalnej tautologii zła i brzydoty. To już tylko literacka solidarność mężczyzn!
Portret Markizy de Merteil objawia nam pierwszą z prawd o kobiecie fatalnej: im piękniejsza i bardziej pożądana, tym niebezpieczniejsze są z nią związki, w pięknu bowiem ukrywać się może demon.

2. „Konopielka”, czyli kobiecość magiczna

W powieści Redlińskiego kobieta fatalna nosi w sobie znamiona ludowych wyobrażeń grzechu. Panna Jola – taplarska nauczycielka – wpisuje się w archetyp Ewy – kobiety podającej zakazany owoc Adamowi, by na zawsze zniszczyć jego raj. Ten biblijny archetyp ludowa wyobraźnia przekształciła w fantastyczne postacie konopielek, strzyg i wietrznic W wierzeniach ludowych owe strzygi, topielice, wodnice – od wieków uosabiały magiczną, zwodniczą moc kobiecości.
Tytułowa Konopielka z powieści Redlińskiego to taplarska boginka polna, niebezpieczna, nęcąca ludzi zjawa. Nauczycielka, panna Jola – to ich rodzona siostra. Przybywa do Taplar z jakiegoś niemal mitycznego świata zza bagien, jakby spoza kręgu znanej rzeczywistości. Konopielka - tak widzi ją Kaziuk - jest wysoka, cienka i giętka jak wierzba, ma w sobie urok natury i wiatru. Jest nieznanym powiewem czarów w codzienności znajomej i banalnej, w świcie, który nie zmieniał się od dziada pradziada, w którym „jak wczoraj, jak kiedyś, jak było na początku teraz i zawsze i na wieki wiekow amen”.
Kiedy kobieta – konopielka pojawia się w prostym świecie Kaziuka, w głębi pragnień mężczyzny rodzi się niebezpieczne pożądanie Jest dziwna, obca, zła - i jednocześnie fascynująca, budzi niepokój, wydaje się wabić tą właśnie grzeszną stroną kobiecością.. Kobieta w ludowym kanonie to baba dorodna, piersiasta, matka o szerokich biodrach. Jej atrakcyjność fizyczna ma swoje źródła w atrybutach płodności. Odwiecznym porządkiem spełnia więc role żony i matki. Mężczyzna nie kocha kobiety, ale ją dostaje, używa, zapładnia, tak, jak sieje ziarno w ziemię, w cielesności człowieka ujawnia się odwieczny święty porządek natury. Związek z nauczycielką – zwłaszcza seksualny – ma dla Kaziuka smak rajskiego owocu: nieznanej rozkoszy grzechu. Edward Redliński rejestruje w powieści kolejne etapy tego fatalnego zauroczenia.
Kaziuk odkrywa nowe uczucia, nowe siły budzą się w jego duszy. Panna Jola ledwie go zauważa, tym bardziej fascynuje go i pociąga, im bardziej jest obca, zła. A i Konopielka roztacza coraz szerzej wokół niego swoją magię: zaczarowuje ( a może brutalnie odczarowuje?) jego świat: panoszy się w jego domu, mami żonę i dzieci sztuczkami nowoczesności, profanuje stół rodzinny i wspólną modlitwę, miesza to, co odwiecznie święte i odwiecznie grzeszne.
Jest jednak kobietą – tajemnym pożądaniem, zachwytem i miłością. I tą ciemną magią kobiecości pociąga za sobą bezradnego wobec tego czaru mężczyznę. Chociaż wyzwala w nim bunt … jest w jakiś sposób i odrzucana, i pożądana, miłość miesza się z nienawiścią, zachwyt z lękiem.
Kiedy w pokoju nauczycielki pojawia się ten drugi, rywal, Kaziuk podejmuje desperacką i ostateczną walkę. Dla panny Joli, płacąc za chwilę tajemnej rozkoszy, Kaziuk ścina święte drzewo, odcina od korzeni siebie i swój los.
W relacji Kaziuka i nauczycielki odnaleźć można ludowe wyobrażenia ciemnej magii związków łączących mężczyznę z kobietą. Panna Jola, choć jest istotą ludzką, przybywa z dziwnego świata czarów. Nie ma drzewa, domu, dzieci. Działania jej nie mają przyczyn ani konsekwencji, nie istnieją związki, granice czy prawa. W świecie Konopielek nie istnieje bowiem żaden porządek moralny – istnieje jedynie żywioł teraźniejszości Tak samo strzygi i wietrznice mąciły i mieszały ludzkie sprawy, nie do końca świadome swego zła. Wydaje się, że obecność nauczycielki w Taplarach to kaprys, złośliwy psikus czarów, a ona sama, niemal nieświadomą własnego istnienia, czarownicą.
W tym literackim obrazie kobiety fatalnej ujawnia się magiczny rodowód niebezpiecznych związków kobiety i mężczyzny, kobiecość ukazana jest jako swoista niszcząca magia , wobec której mężczyzna - pożądający i zakochany - jest bezsilny.

3. "Lolita" – fobie ucieleśnione

Powieść Nabokowa to dzieje perwersyjnej miłości mężczyzny do 12 – letniej dziewczynki. Seksualna fascynacja Lolitą, obsesyjna miłość Humberta to oś powieści, stanowiącej psychoanalityczne wyznanie czekającego na wyrok mordercy. Pisarz kreśli w niej psychologiczny obraz meandrów męskich pragnień. Do końca nie mamy pewności, co jest tworem patologicznej wyobraźni, a co rzeczywistością bohatera, zaciera się granica pomiędzy światem prawdy a światem myśli, świadomością a snem. W tym freudowskim klimacie odkrywamy jednak nowe oblicze kobiety fatalnej – kobiecość głębi, fobii ucieleśnionych.
Pierwszym sygnałem zapowiadającym tę dziwaczną kobiecość są jej narodziny w świecie chłopięcych doznań Humberta. Anabel – dziecinna, wakacyjna miłość Humberta pozostawia (a może rozbudza) w nim pierwotne, zakazane pożądanie. Śmierć Anabel przenosi te pragnienia w świat niespełnionych wyobrażeń. Z czasem obraz ten rozrasta się, potężnieje, staje się coraz bardziej perwersyjny. Uwolniona wyobraźnia pokonuje granice moralne.
Z charakterystyki Lolity wyłania nam się zwykła dziewczynka, z piegami, niedbale uczesana i ubrana, żyjąca w świecie filmowych magazynów i plotek szkolnych, a więc nie kobieta zła i bezwzględna, okrutna. Lolita to na poły rozkapryszone dziecko, ledwie świadoma swej seksualności kobieta. Cóż jest w niej fatalnego? Kobieta fatalna kojarzy się przecież z kobietą aktywną, świadomie prowadzącą mężczyznę ku katastrofie. Wprost przeciwnie, młodziutka jak szekspirowska Julia, bohaterka - jest ofiarą perwersyjnych fobii mężczyzny. Humbert nie widzi bowiem w niej słodkiej Julii, lecz jego chora wyobraźnia uwalnia wizję mrocznej strony miłości – mitologiczną Lilith. W wyobrażeniach Humberta Lolita jest staje się ucieleśnioną Lilith – żeńską nimfą szatana. Lilith zazwyczaj reprezentuje ciemną stronę kobiecości, tę jej część, której mężczyźni podświadomie się boją
Kim jest więc kobieta fatalna z powieści Nabokova? Tajemniczą nimfetką, uosobieniem męskich fobii i kompleksów. Nimfa to stadium kobiecości, tajony w niewinności drapieżny seksualizm kobiety, nimfetka to świadomie wyzwalana przez mężczyznę modliszka. Miłość do Lolity doprowadzi Humberta do zbrodni, zabija swojego sobowtóra (jest nim w imaginacji Humberta) jakby symbolicznie zabijał siebie i swój zachwyt, miłość, pożądanie. Pierwszą pułapką stała się niewinność, a która okazuje się być tylko pozorem - nimfą. Lolita-Lilith zwycięża, nimfa przeobraża się dojrzałą i drapieżną formę modliszki.
W powieści Nabokova ujawnia się nowe oblicze kosmosu mężczyzny i kobiety: odwieczny lęk przed tajemnicą drugiej płci, fatalizm seksualności człowieka. Kobieta - wamp czerpie bowiem swą siłę właśnie z ciała, z własnej seksualności, z tego co instynktowne i wieczne.

Kobiety demoniczne od wieków fascynują mężczyzn. Proponowana w niniejszej pracy interpretacja tych, istniejących przecież od wieków w naszej kulturze, wizji kobiecości, potwierdza tezę o istnieniu złożonych związków w kosmosie mężczyzny i kobiety, ich odbicia możemy odnajdywać na kartach literatury.
Kobieta – demon i jej literackie wcielenia - to kreacje, którego istotę ukazują biblijne, mitologiczne i baśniowe archetypy.
Postaci kreowane przez pisarzy to jedynie pewne modele, typy – kobiecość baśniowa, magiczna, okrutna czy nimfetka są zbudowane na odwiecznych pragnieniach i lękach, których wyrazem jest mit, mający taką samą władzę nad umysłem i zachowaniem, jak fakty.


_________________

część pierwsza tu: http://www.inkaustus.pl/temat-rozmowa-na-temat?page=2
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]

Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Odpowiedz
#2
Jestem na tak Smile

Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa to ten, że kobieta fatalna musi być ładna.
Brzydule tak czy siak mają pod górkę Tongue
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości