Cytat:ktoś po długich latach
pracy bez dnia
wyszedł na ludzi
Ktoś niepotrzebne. Po długich latach pracy - taki początek wystarczy, wiemy, że to był
ktoś, do kogo odnosić się będą następne strofy. Bez dnia niezrozumiałe. Bo bez dnia wolnego? Mógłbyś to dookreślić, forma nie ucierpi, a treść się uzupełni.
Po długich latach pracy
bez dnia...
wyszedł na ludzi
Cytat:spojrzał na swoje dłonie
obdarte od nałogu
umywania co kilka minut
Wyłącznie ta strofa pokazuje, co tak naprawdę potrafisz. Zamieniłbym jednak dłonie na ręce, żeby skojarzenie było mocniejsze. Ale to już wedle twojego uznania. Każdy raczej zrozumiał sens.
Cytat:w końcu wbrew
oczekiwaniom wszystkich
wstał i zniknął za drzwiami
I końcówka nijaka. Beznamiętna. Ot wstał i zniknął za drzwiami, jak każdy szanujący się wychodzący.
Piszesz, że ciężki okres. Pewnie z twórczością. Ale do tego trzeba cierpliwości. Poetą nie jesteś dzisiaj, ale byłeś wczoraj i będziesz jutro, jeśli wiesz, o co mi chodzi. Wczoraj wychodziło świetnie, więc głód tym większy, ale pewne okresy trzeba przeczekać. I śmiać się w paszczę diabłu. Bo jak nogi odpoczną, a zza wzgórza wzejdzie nowe słońce, znów pójdziesz przed siebie i to tak żwawo, jak nigdy przedtem. Pozdrawiam i pisz ciągle, żeby wprawy nie stracić. Kiedyś wyłuskasz z tych wierszy najlepsze kąski i zaserwujesz nam na nowo.