Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
hAAmlet
#1
Odkręcając flaszkę zderzyłem się z dylematem. Napisane w pięć minut, więc nie było czasu ślabizować Big Grin
Jeżeli uważacie że znaki zapytania są zbędne, to się wytnie.



Być czy może nie być?
Pytam dla zasady
Bo wiadomo że "nie być"
Ma poważne wady

Nie mogę się "wrócić"
Ani "teraz" sprostać
To w proch się obrócić?
Czy nadal „niczym” zostać?

Proch jest konsystencją
„nic” jej nie posiada
Lecz może być karencją
Proch to stała wada

Na dylemat mnie stać
Na flaszkę ochota
Ale w „nic” ją wlać?
Czy narobić błota?
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#2
bardzo fajne. nie ma powodu nic dodawać.
Odpowiedz
#3
Zero krytyki? Czyżbym napisał to idealnie? ConfusedBig Grin

Dzięki za komentarz
Pozdrawiam

Dj.
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#4
Widać, że teksty pisane w pięć minut czasem okazują się lepsze niż takie, nad którymi się siedzi godzinami Smile
Idealnie nie jest, ale rytmicznie niemal bezbłędnie. Dlatego czytało się przyjemnie, a przy okazji jest też jakaś strawa dla ducha i intelektu. Zastosowałeś humor bardziej subtelny niż zazwyczaj i wyszło to naprawdę bardzo dobrze.
Mimo, że końcówka to też niby materialny kontrast dla górnolotnych dywagacji, to jednak napisana jest zabawnie i przyjemnie dla oka, ucha i umysłu.
Chociaż tam właśnie trochę straciłeś rytmikę, ale to jedyny minus Smile

4/5
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
[Obrazek: Piecz1.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości