Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
18-01-2014, 19:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-01-2014, 20:22 przez wojbik.)
kundle śpią po bramach
ćmy opadły zmęczone
oblepianiem ulicznych latarni
twarze ofiar nocnych zmian
wyrażają tysiąc słów
zamkniętymi ustami
i strumieniem świadomości (nie przepadam za Joycem)
skapującym z nosa
dodam do tego jeszcze
minispódniczki -
bezszelestne flagi
zapomnianej przez boga planety
a to z kolei
nie taki znowu zły pomysł
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
Hm, czepiałam się jakoś tego trochę chyba, tak?
Na tym etapie podoba mi się wiersz, ale nie podoba mi się zapis. Nie rozumiem też związku z tytułem, ale pewnie mnie oświecisz przy najbliższej okazji. Cieszę się, że nie uległeś tym krytycznym wtrętom w kwestii ostrych jak maczeta puent. W poezji, zupełnie jak w życiu, nie zawsze chodzi o to, żeby kogoś na pożegnanie pier.derzyć w twarz.
Czasem wystarczy jedynie zmusić go do refleksji.
Bez zbędnych udziwnień.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
Dzięki, to miłe. Myślałem, że przejdzie bez echa.
Pozdrawiam ciepło.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
A ja tu widzę ten niemy film, kilka obrazów bez dźwięku.
"Ofiary nocnych zmian" to strzał w 10, dobre!
Nie rozumiem natomiast dlaczego "bezszelestne", jakoś nie widzę związku ani sensu tej metafory.
P.S. Zmień awatar, Wojbik, bo już dawno przestał pasować do Twoich kawałków
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
O, dzięki za pochylenie się nad tekstem RootsRat. Nie spodziewałem się Ciebie tutaj i chyba nawet pozytywnego przyjęcia z Twojej strony.
Pozdrawiam ciepło.
PS. Pomyślę. Lubię tego kota.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Pozytywnie, bo Ty piszesz dobre wiersze, ale jesteś mono- (i auto- ) tematyczny I tego nie lubię, czy też inaczej - nudzi mnie to, bo ileż można czytać wierszy o poezji i poetach?
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
Uhm, nie poruszałem tej tematyki chyba dość dawno.
Pozdrawiam.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
Liczba postów: 254
Liczba wątków: 51
Dołączył: Feb 2011
(18-01-2014, 19:26)wojbik napisał(a): minispódniczki -
bezszelestne flagi
zapomnianej przez boga planety
Właśnie - jak to jest - Boga nie ma czy się wtedy zagapił?
Pozdrawiam
Dj.
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
24-01-2014, 12:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-01-2014, 12:41 przez Piramida88.)
Całkiem fajny. Szczególnie zachęcił mnie do czytania początek. Drugi i trzeci wers bardzo mi się spodobał.
Wyszło bardzo obrazowo i lekko, choć bez przytupu, ale tak czy inaczej jest pozytywnie i na plus.
Dobrze że piszesz. Nie bój się też czasem eksperymentu, czy to chodzi o zapis, czy też słowotwórstwo. Wcale nie trzeba tkwić cały czas w jednej konwencji i "wytyczonym sposobie na wiersz". Czasami próby wprowadzenia czegoś nowego i przełamanie ustalonego konceptu prowadzą do odkrycia na prawdę interesujących form poezji oraz eksplozji odczuć(nieważne że trzeba im poświęcić może trochę więcej czasu i wysiłku, bo po prostu warto)
Zostawiam 4/5
Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
25-01-2014, 00:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-01-2014, 00:03 przez wojbik.)
Fajnie, że wpadliście. To miłe. Naprawdę. Bardzo.
Pozdrawiam.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
26-01-2014, 10:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-01-2014, 10:06 przez chmurnoryjny.)
Zgadzam się z przedmówcami co do mono-autotematyczności. Wojbiku "przy tym", zwłaszcza skojarzenie
"minispódniczki -
bezszelestne flagi
zapomnianej przez boga planety" oraz cały klimat utworu, który skupia się na wymowie obrazów, aż się tym razem IMHO prosi o - być może- pozbawienie utworu wtrętów w pierwszej osobie : "nie przepadam za Joycem" "dodam"
Może gdyby tak schować owe wtręty "ja", to pozwoliłoby na mocniejszym osadzeniu widza/słuchacza w obrazie? Nie wiem, nie rozstrztygam, bo faktyczni obrana przez Ciebie rola opowiadacza ma swój urok i zasadność, może nawet urozmaica pewną senność tonacji, ale ... szczerze mówiąc warto może nieco wymienione fragmenty mówiące ja poddać obróbce?
zamiast: dodam do tego jeszcze może warto zastosować stwierdzenie : "należy(?)" bądź "trzeba(?)" "dodać do tego (albo tu? jeszcze".
a zamiast stwierdzenia "nie przepadam za Joycem" może warto nawiasem postawić coś na kształt westchnienia-?- "ech ten Joyce"???
Ale to tylko wtręty prywatne, na zasadzie dobrych rad, ale zawsze pamiętam o własnej, przedrzeźnianej wymowie złotej myśli o dawanych radach.
"Piekło jest
wybrukowane dobrymi
radami"
5/5
Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
Dzięki, że wpadłeś. Zastanowię się nad tym.
Pozdrawiam ciepło.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
Liczba postów: 632
Liczba wątków: 80
Dołączył: Apr 2011
no fajnie szczególnie te spódniczki i psy
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Liczba postów: 1 200
Liczba wątków: 281
Dołączył: Dec 2010
Ta, Liwaj, dzięki.
Pozdrawiam ciepło.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.
Ani myślę wracać na stałe.
|