Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 4.25
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
film niemy
#1
kundle śpią po bramach

ćmy opadły zmęczone
oblepianiem ulicznych latarni

twarze ofiar nocnych zmian
wyrażają tysiąc słów
zamkniętymi ustami
i strumieniem świadomości (nie przepadam za Joycem)
skapującym z nosa

dodam do tego jeszcze

minispódniczki -
bezszelestne flagi
zapomnianej przez boga planety

a to z kolei
nie taki znowu zły pomysł
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#2
Hm, czepiałam się jakoś tego trochę chyba, tak?
Na tym etapie podoba mi się wiersz, ale nie podoba mi się zapis. Nie rozumiem też związku z tytułem, ale pewnie mnie oświecisz przy najbliższej okazji. Cieszę się, że nie uległeś tym krytycznym wtrętom w kwestii ostrych jak maczeta puent. W poezji, zupełnie jak w życiu, nie zawsze chodzi o to, żeby kogoś na pożegnanie pier.derzyć w twarz.
Czasem wystarczy jedynie zmusić go do refleksji.
Bez zbędnych udziwnień.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#3
Dzięki, to miłe. Myślałem, że przejdzie bez echa.

Pozdrawiam ciepło.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#4
A ja tu widzę ten niemy film, kilka obrazów bez dźwięku.

"Ofiary nocnych zmian" to strzał w 10, dobre!

Nie rozumiem natomiast dlaczego "bezszelestne", jakoś nie widzę związku ani sensu tej metafory.

P.S. Zmień awatar, Wojbik, bo już dawno przestał pasować do Twoich kawałków Smile
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#5
O, dzięki za pochylenie się nad tekstem RootsRat. Nie spodziewałem się Ciebie tutaj i chyba nawet pozytywnego przyjęcia z Twojej strony.

Pozdrawiam ciepło.

PS. Pomyślę. Lubię tego kota.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#6
Pozytywnie, bo Ty piszesz dobre wiersze, ale jesteś mono- (i auto- ) tematyczny Smile I tego nie lubię, czy też inaczej - nudzi mnie to, bo ileż można czytać wierszy o poezji i poetach?
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz
#7
Uhm, nie poruszałem tej tematyki chyba dość dawno.

Pozdrawiam.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#8
(18-01-2014, 19:26)wojbik napisał(a): minispódniczki -
bezszelestne flagi
zapomnianej przez boga planety

Właśnie - jak to jest - Boga nie ma czy się wtedy zagapił?

Pozdrawiam
Dj.
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz
#9
Całkiem fajny. Szczególnie zachęcił mnie do czytania początek. Drugi i trzeci wers bardzo mi się spodobał.
Wyszło bardzo obrazowo i lekko, choć bez przytupu, ale tak czy inaczej jest pozytywnie i na plus.

Dobrze że piszesz. Nie bój się też czasem eksperymentu, czy to chodzi o zapis, czy też słowotwórstwo. Wcale nie trzeba tkwić cały czas w jednej konwencji i "wytyczonym sposobie na wiersz". Czasami próby wprowadzenia czegoś nowego i przełamanie ustalonego konceptu prowadzą do odkrycia na prawdę interesujących form poezji oraz eksplozji odczuć(nieważne że trzeba im poświęcić może trochę więcej czasu i wysiłku, bo po prostu warto) Wink

Zostawiam 4/5Big Grin
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#10
Fajnie, że wpadliście. To miłe. Naprawdę. Bardzo.

Pozdrawiam.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#11
Zgadzam się z przedmówcami co do mono-autotematyczności. Wojbiku "przy tym", zwłaszcza skojarzenie
"minispódniczki -
bezszelestne flagi
zapomnianej przez boga planety" oraz cały klimat utworu, który skupia się na wymowie obrazów, aż się tym razem IMHO prosi o - być może- pozbawienie utworu wtrętów w pierwszej osobie : "nie przepadam za Joycem" "dodam"

Może gdyby tak schować owe wtręty "ja", to pozwoliłoby na mocniejszym osadzeniu widza/słuchacza w obrazie? Nie wiem, nie rozstrztygam, bo faktyczni obrana przez Ciebie rola opowiadacza ma swój urok i zasadność, może nawet urozmaica pewną senność tonacji, ale ... szczerze mówiąc warto może nieco wymienione fragmenty mówiące ja poddać obróbce?

zamiast: dodam do tego jeszcze może warto zastosować stwierdzenie : "należy(?)" bądź "trzeba(?)" "dodać do tego (albo tu? jeszcze".

a zamiast stwierdzenia "nie przepadam za Joycem" może warto nawiasem postawić coś na kształt westchnienia-?- "ech ten Joyce"???

Ale to tylko wtręty prywatne, na zasadzie dobrych rad, ale zawsze pamiętam o własnej, przedrzeźnianej wymowie złotej myśli o dawanych radach.

"Piekło jest
wybrukowane dobrymi

radami"


5/5
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#12
Dzięki, że wpadłeś. Zastanowię się nad tym.

Pozdrawiam ciepło.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz
#13
no fajnie szczególnie te spódniczki i psy
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Odpowiedz
#14
Ta, Liwaj, dzięki.

Pozdrawiam ciepło.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości