Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
wątły kabelek
w czapce ze skobelka
bzyka prądem
iskra po narodzeniu
staje się czymś
utraconym
niby uziemienie
kombinezon narciarski
ukierunkowuje
jest tylko obawa
czy aby inny kabelek
lepiej nie przewodzi
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2010
hehe "druciaki" już nawet tytuł mi się podoba. wybaczcie inni poeci ale dla mnie Pasku to jeden z the bestów. piękna bajeczka. to co tygryski lubią najbardziej. fantastyczna metafora. ciekawe jakim ja jestem druciakiem i czy komuś dobrze przewodzę
teraz tak będę patrzył na bliskość, właśnie poprzez tą iskierkę. na prawdę ładna bajka.
ślicznie się kłaniam Pasku
jestem nikim i niczym
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
Kabelek, zawsze kojarzył mi się z donosicielem. Ten kombinezon narciarski coś mi mąci, szybciej w koszulce/igielitowej/. Jest wierszyk z fajnym tytułem.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Czapka ze skobelka i kombinezon narciarski to jakaś abstrakcja. Poza tym jest tak sobie. Ot, wiersz, ni ziębi, ni grzeje. Na 3.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
dzięki wszystkim za komentarze :-) [i za wsparcie Tajmowi <żółwik> ]
to be a struggling writer first you need to know how to struggle