18-11-2016, 21:19
Tak, to inspirujące.
dlaczego NIE piszecie?
|
18-11-2016, 21:19
Tak, to inspirujące.
21-11-2016, 10:53
Dziękuję Wam. Jeśli to komuś pomoże to możliwe że jest sens aby umieścić ten tekst tam, gdzie sugeruje Bel, by był lepiej widoczny. Do tych refleksji doszedłem z czasem.
To o czym pisałem robię też dlatego, by nie ogarnął mnie brak motywacji. Rozwijając temat: często notuję w sytuacjach, które same w sobie kojarzą się jako bezproduktywne. Gdy jadę samochodem, autobusem, czekam w kolejce do umywalki, urzędu. W ten sposób też można wykroić sobie i zaoszczędzić nieco czasu. Gdy dwa razy kompletnie brakowało pomysłów pisałem o zupełnych banałach, np. o pogodzie. Bo a nuż opis chmur, krajobrazu przyda się kiedyś do jakiegoś utworu. Bo podobno, nawet gdy nie widać od razu żadnego efektu to po jakimś, nawet dłuższym czasie widać go w formie i treści Zamiast kupować zeszyty używam nieaktualnych a nieużywanych notesów telefonicznych, które inni mogliby wyrzucić, albo podarować. Będzie to też banałem, ale po prostu próbuję wprowadzać w czyn teorię że trzeba jednocześnie wierzyć, chcieć danej rzeczy, myśleć o niej i działać.
24-11-2016, 20:19
Ja nie piszę głównie z braku czasu. I dlatego, że wena na ogół pojawia się wtedy gdy tego czasu nie ma (na zajęciach, w sesji), a np w weekend bierze sobie wolne.
30-11-2016, 15:51
Takie pytania to do kawiarenki albo na czat na stronie głównej (na samym dole).
05-12-2016, 22:39
Pan Kracy: A owszem żyje. Jak widać tekstów i wpisów przybywa. Powoli, ale jednak Polecam do onego forumowego życia własną cegiełkę dorzucić.
corp by Gorzki.
06-12-2016, 09:41
Przyznaję bez bicia, że ograniczam się do działu horror. Za starych dobrych czasów co tydzień - dwa coś tam wpadało, a teraz widzę komentarze do postów, które oceniałem w 2012 roku... Cholercia, wtedy to nawet występowała konieczność moderowania postów
One sick puppy.
06-12-2016, 19:13
Ano jakoś tak dawno nic nam tu strasznego (albo usiłującego straszyć nie wpłynęło) Może sztuka straszenia zanika w narodzie? Może czas by to zmienić?
corp by Gorzki.
06-12-2016, 19:19
Przeca ja pisałam, ale się średnio podobało, to zarzuciłam.
08-12-2016, 20:37
Aż żem ciekawa, co pisałaś BEL6.
Fakt, trochę mało tutaj aktywnych użytkowników, ale i tak wydaje mi się, że forum się trochę rozruszało w porównaniu ze stanem, kiedy tutaj dołączyłam.
08-12-2016, 22:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2016, 22:12 przez gorzkiblotnica.)
Karen: No wiesz, forum miewa wzloty i upadki... No w końcu już mu osiem lat dochodzi . Nie mniej jednak Twoje przybycie i teksty wniosły pewien powiew świeżości w z lekka zatęchłą atmosferę forumową
Bel, no już bez przesadyzmu. Całkiem galante te opowiadania były. Bez fałszywej skromności mi tu proszę
corp by Gorzki.
15-12-2016, 03:37
Co za durne pytanie.
Ja tam wciąż coś skrobię. I to na różne sposoby. Ale wy tutaj pisaniem nazywacie tylko prozoknowanie. Eeech!!!
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S. *** Jak być mądrym.. .? Ukrywać swoją głupotę! G.B. Shaw Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają. J.E.S. (15-12-2016, 03:37)Alchemik napisał(a): Co za durne pytanie. Ja też w miarę regularnie kontynuuje mojego "prozonkowanego" tasiemca, ale jak widać to też "nic" Wdzięczny jestem Gorzkiemu i Kotkowskiem, że jeszcze chce im się go czytać Choć szczerze to z zainteresowaniem przeczytałbym jakieś nowe opowiadanie Bel6 czy kubutka28 A poezję czasami czytam i niektóre wiersze mi się podobają, ale nie znam się na poezji i mógłbym co najwyżej zostawić komentarz typu: "ładne, podobało mi się", a nie lubię zostawiać komentarzy bez jakiejś merytorycznej wartości. Lubię chwalić za konkrety. Już taki pedagogiczny nawyk
16-12-2016, 23:31
Ano Gunar, to też mój problem. Nie znam się na poezji. Niestety.
corp by Gorzki.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|