Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dekantacja
#1
Zakochany w sobotnie popołudnie,
w niedzielę przed dziesiątą
było już po wszystkim.

Dlatego nad rozlanym mlekiem
łowię złote rybki.
Nie spełniają życzeń, 
pływając zbyt płytko.

W ich smaku nie wyczuwam 
delikatnej nutki cudu.
Więc z pokorą powtarzam: niezgrabne
metafory, nic na obraz i podobieństwo.

Odkochany w niedzielne przedpołudnie
zbieram siły.
Na sobotę, około dziesiątej.
Odpowiedz
#2
Moralitodekadentyzm. Sygnarurka tego autora.
Odpowiedz
#3
Nawiązując do tytułu... Czy de-kantując, zadajesz kłam Kantowskiej maksymie "Człowiek celem samym w sobie"? Czy może raczej chodzi o odczarowywanie fałszu, jakim mami nas rzeczywistość?

Moralitodekadentyzm - o tak. Dodaję do swojego słownika, dzięki Franku.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#4
Albo zwyczajnie usuwam osad - do wyboru Wink
Odpowiedz
#5
Trafia w mój gust. Bardzo mi się podoba, świetnie poprowadzony, nie mam się do czego przyczepić. Ode mnie 5 gwiazdek, choć może nie powinnam. Za pięć minut (albo gwiazd) będzie już po wszystkim.
Odpowiedz
#6
(05-01-2018, 20:21)Marcin Sztelak napisał(a): Albo zwyczajnie usuwam osad - do wyboru Wink

Sztelak, Ty mnie tu nie mydlij oczu prostą interpretacją Big Grin
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#7
Ale ja prosty człowiek jestem, prostaczek i słoma z butów itd. Tongue
Odpowiedz
#8
Bardzo na tak. Wszystkie słowa przemyślane i na właściwym miejscu. Świetna, spinająca klamra. Pozdrawiam.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#9
Tak, próżność zakochań trwających tylko jedną noc.
Kupuję w całości.
Odpowiedz
#10
Biorę tylko drugą strofę , bez początkowego "dlatego" I tyle
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości