Bezmyślnie biegam wśród drzew,
bawię się w najlepsze w śród ptaków.
Nie boje się mew,
a nawet czerwonych maków.
Jestem obecna w każdej z ksiąg zakazanych
ta najgorsza z kart historii.
Famme fatale o której opowiadają
kolejni odrzucani.
Staram się być heroiną,
gorzką alabastrową krainą.
Kończącą gdzieś w niebycie podniebnym.
W słowach unoszona chwalebnych.
Brzydka istota z dna duszy nie-moralnej,
krążąca wśród ludzi jako bestia.
chociaż status nienamacalnej
mi dano, to tylko kwestia,
nim zacznę dobijać.
/taki trochę rymujący się-częstochowski/
bawię się w najlepsze w śród ptaków.
Nie boje się mew,
a nawet czerwonych maków.
Jestem obecna w każdej z ksiąg zakazanych
ta najgorsza z kart historii.
Famme fatale o której opowiadają
kolejni odrzucani.
Staram się być heroiną,
gorzką alabastrową krainą.
Kończącą gdzieś w niebycie podniebnym.
W słowach unoszona chwalebnych.
Brzydka istota z dna duszy nie-moralnej,
krążąca wśród ludzi jako bestia.
chociaż status nienamacalnej
mi dano, to tylko kwestia,
nim zacznę dobijać.
/taki trochę rymujący się-częstochowski/