14-06-2016, 21:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2016, 19:00 przez AnnabelLee.)
pracuję nad nim!
bez tytułu
|
14-06-2016, 21:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2016, 19:00 przez AnnabelLee.)
pracuję nad nim!
14-06-2016, 22:24
Całkiem porządny, prosty wiersz. Przeszkadza mi nadmiernie wydłużony jeden wers, bo choć całość jest nieregularna, to on aż boleśnie nadto. Ale też to swoiste poszerzanie daje urwany oddech (właściwie zwykle tylko z tym mi się taka nieregularność kojarzy, ale i zazwyczaj wbija się w klimat bardzo odpowiednio). Nie przekombinowany, obraz oki, przekaz zauważalny. Jestem na tak; ciekawe, co na to nasi doświadczeni, forumowi poeci.
Powitanie w całkiem dobrym stylu
Widzę tutaj motyw, który ostatnio sama katuję! Jutro edytuję i skrobnę więcej Edytując... Jak już wspomniała Bel, wydłużony wers w drugiej strofie wyjątkowo razi. Nie ma żadnego uzasadnienia dla tego odstępu od przyjętej reguły w Twoim wierszu, dobrze by więc było, gdybyś spróbowała to zmienić. Zarówno pierwsza i ostatnia zwrotka niosą ze sobą wystarczająco emocji, aby zaszkliły mi się oczy. Pozostałe są - w moim odczuciu - nieco gorsze. Cytat:i bywam wieprzem lub perłą Tutaj drażni mnie brzmienie. Przeczytaj to na głos, proszę. i bywam wieprzem lub perłą zależy od poziomu alkoholu we krwi i kąta padania Myślę, że tak jest lepiej, ale wciąż nie pasuje mi zależy po pierwszym wersie tego fragmentu. Zachęcam do spojrzenia na utwór jeszcze raz, warto! Pozdrawiam The Earth without art is just eh.
14-06-2016, 22:37
Zapomniałam bym: ładne przerzutnie! Najbardziej między pierwszym i drugim wersem mi się podoba.
15-06-2016, 21:19
Wiersz mi się podoba, oprócz puenty niestety.
16-06-2016, 19:28
nom, poczytne
16-06-2016, 21:19
Dziękuję za komentarze, jutro przyjrzę im się dokładniej o postaram się popracować nad wierszem, chociaż nie wiem na ile zmian sobie pozwolę - ma dla mnie mocno osobiste znaczenie i jestem do niego przywiązana, mimo wszelkich niedociągnięć. No, ale popracuję nad tym.
19-06-2016, 10:01
Nom, przeczytałam jeszcze raz; zrobiło na mnie nawet lepsze wrażenie niż za pierwszym razem, toteż zostawiam 4/5.
19-06-2016, 15:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-06-2016, 15:10 przez AnnabelLee.)
[/quote]
(15-06-2016, 21:19)czarownica napisał(a): Wiersz mi się podoba, oprócz puenty niestety. Co jest nie tak z puentą? (19-06-2016, 10:01)BEL6 napisał(a): Nom, przeczytałam jeszcze raz; zrobiło na mnie nawet lepsze wrażenie niż za pierwszym razem, toteż zostawiam 4/5. Cieszę się i dziękuję! Zwłaszcza, że to wiersz mający chyba z 5 lat. Niedługo wrzucę coś nowszego, niech tylko się zaczną wakacje!
19-06-2016, 15:35
[/quote]Co jest nie tak z puentą?[quote]
Nie wiem, chyba jakoś mało oryginalnie brzmi. Ale musisz wiedzieć, że ja nie znam się na poezji, sama też jej raczej nie pisuję i jeśli reszcie zacnego grona się podoba, to tego się trzymaj
19-06-2016, 16:06
Myślę, że poniekąd rozumiem Czarownicę.
Cały wiersz rysuje nam obraz inteligentnego i wrażliwego podmiotu, który jest także w pewien sposób niezależny, taki mimo wszystko będący sobie sterem, okrętem... Natomiast zrównanie podmiotu z kundlem ganiającym za kością, uzależnienie go od jakiejś osoby (a może osób?) burzy dobrą opinię zbudowaną poprzez poprzednie strofy i powoduje jakiś taki zawód. Szczególnie to wpływa na pozytywny odbiór peela: Cytat:żongluję śmiechem i płaczem Cytat:i bywam wieprzem lub perłą Cytat:mam aż nadto zakamarków I najważniejsze, bo od samego początku: Cytat:jestem wystarczająco zamknięta
19-06-2016, 17:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-06-2016, 17:08 przez czarownica.)
Trafne spostrzeżenia Bellissima.
Aczkolwiek mi chodzi raczej o taki oklepany motyw z psem - kości rzucane dla psa, rzucasz mi ochłapy uczuć jak psu, chcę być cieniem twojego psa, itd. (to dopiero nieskładny komentarz, ale to po całym dniu pisania - mózg się lasuje )
19-06-2016, 22:18
Propozycje zmian wytłuściłem a to, co bym usunął podkreślam.
proszę nie zamykaj drzwi kiedy wrócisz zostaw włączone światło jestem wystarczająco zamknięta w sobie aż nadto mam zakamarków w nich chowam się gdy świat czegoś ode mnie chce mam aż nadto cieni rzucanych na prawo i lewo w ciepłe słoneczne dni takie jak dziś W pierwszym wersie zamieniłbym kolejność słów - jakoś mi lepiej to brzmi. W drugim usunąłbym "ode mnie". Łatwo bowiem o domysł że świat chce czegoś od bohaterki utworu a nie od kogoś innego. Zresztą skrócony wers chyba rzeczywiście poprawi całość. W trzecim wersie równie zbędne jest chyba powtórzenie słowa "mam". A zwrotu "aż nadto" w trzecim wersie, dla urozmaicenia formy zastąpiłbym nawet jakimś synonimem, np. zanadto, zbyt wiele. i bywam wieprzem lub perłą zależy od kąta padania i poziomu alkoholu we krwi Skreśliłbym "i" w pierwszym wersie, może nawet także to drugie. żongluję śmiechem i płaczem lecz zawsze czekam wypatrując choćby twego imienia Nie jestem do końca pewien czy puenta jest taka zła, mimo iż także i mnie od początku nie całkiem zagrała w zestawieniu z resztą. Ale cóż szkodzi pobawić się formą? Może więc proponowana sugestia wielkiej tęsknoty zmniejszyłaby zgrzyt? |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|