Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
arogant
#1
drapią mnie gwiazdy ukochana
wazelina nieba
kiedym już pewny
że krwią życie smakuje

nadzieja wyziera
ten swój łeb
co bym tak skręcił
dysonans niewielki już we mnie
na szczęście

mam dwie nogi i dwie ręce
serce mocne
dziękuję za każdy nowy dzień
bez wiary

zgłębić swoje rwące piekło
ssące chamsko do otchłani
żądza szpony swe wyciąga
cię omami
cię omami

mocniej rżnięte młodsze ciała
twardsze grubsze wyuzdane
nasycenia wciąż niegodna
cię omami
cię ograbi
ze wszystkiego

więcej wiecznie pragnie władzy
mięso kłem rozszarpie krwiste
bestia wdepcze w gorzką ziemię
tę współczucia marną glizdę

nie Lucyfer ani Mara w rękach Boga
ale człowiek
zdrowy


na łóżku
w ciszy
i kominka blasku
wspieram twoją głowę
ukochana

obiecaj
nie mów nikomu
mnie nawet
bo przyznać się nie mogę
choć mogę
ale przekręcą
krzyż ukręcą

nie myślę już co rano

oświecenie
i mój obłęd
to jedno
i to samo
Odpowiedz
#2
A mowy w tym wierszu nie miara.

Cytat:drapią mnie gwiazdy ukochana
wazelina nieba
kiedym już pewny
że krwią życie smakuje

nadzieja nas dotyka?

Cytat:nadzieja wyziera
ten swój łeb
co bym tak skręcił
dysonans niewielki już we mnie
na szczęście

uśmiecha się podmiot liryczny, a wcześniej prawie krwią splunął...
swój nie potrzebne, staraj się tego unikać.

Cytat:mam dwie nogi i dwie ręce
serce mocne
dziękuję za każdy nowy dzień
bez wiary

wiara w rozum?

Cytat:zgłębić swoje rwące piekło
ssące chamsko do otchłani
żądza szpony swe wyciąga
cię omami
cię omami

mocniej rżnięte młodsze ciała
twardsze grubsze wyuzdane
nasycenia wciąż niegodna
cię omami
cię ograbi
ze wszystkiego

Kusi piekło, ach kusi aż omami i zagrabi dobre uczynki w zimnym śniegu, a rozgrzeje potem piekielnymi kazmatami węgiel w sercu, a dusza spłonie...


Cytat:więcej wiecznie pragnie władzy
mięso kłem rozszarpie krwiste
bestia wdepcze w gorzką ziemię
tę współczucia marną glizdę

nie Lucyfer ani Mara w rękach Boga
ale człowiek
zdrowy

dobrze myśleć?

Cytat:na łóżku
w ciszy
i kominka blasku
wspieram twoją głowę
ukochana

obiecaj
nie mów nikomu
mnie nawet
bo przyznać się nie mogę
choć mogę
ale przekręcą
krzyż ukręcą

milczenie złotem i cierniem koroną na głowie.

Cytat:nie myślę już co rano

oświecenie
i mój obłęd
to jedno
i to samo

arogantSmile

No cóż, podmiot liryczny wie co mówi i co czuje. Więcej zastrzeżeń nie mam jak do formy tylko, co rozlana się wydaje, wolę symetrycznie. Może tak następny sylabotoniczny?Smile

Początek mi się podoba, końcówka trochę mniej 3/5







[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#3
NR I

na łóżku
w ciszy
i kominka blasku
wspieram twoją głowę
ukochana

obiecaj
nie mów nikomu

NR II

drapią mnie gwiazdy ukochana
wazelina nieba
kiedym już pewny
że krwią życie smakuje

nadzieja wyziera
ten swój łeb
co bym tak skręcił

NR III


mam dwie nogi i dwie ręce
serce mocne
dziękuję za każdy nowy dzień
bez wiary

zgłębić twoje rwące piekło
ssące chamsko do otchłani

żądza szpony swe wyciąga

I to na tyle Smile
[Obrazek: 51882617.jpg]


http://www.youtube.com/watch?v=F09QrI6L44I
Ilustracje do tomików, opowieści, okładki. [/b] [b]Grafika. Ilustracje do bajek.
Odpowiedz
#4
na łóżku
w ciszy
i kominka blasku
wspieram twoją głowę
ukochana

obiecaj
nie mów nikomu

drapią mnie gwiazdy
wazelina nieba
kiedym już pewny
że krwią życie smakuje

nadzieja wyziera
ten swój łeb
co bym tak skręcił

mam dwie nogi i dwie ręce
serce mocne
dziękuję za każdy nowy dzień
bez wiary

zgłębić twoje rwące piekło
ssące chamsko do otchłani

żądza szpony swe wyciąga



jest spoko, chociaż trochę zmienia przekaz. ale zgadzam się, lepszy jest warsztatowo po przeróbce
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości