apel ekologów

[Zyga]

myśli naturalnie wolne
giną
na rynku światowym
wśród półproduktów
niby-warzywek
umysłów genetycznie modyfikowanych

wołają ekolodzy
to już ostatni alarm
nie dotykajcie zwiędłych kwiatów
tych co na pęczki

niech rosną
w swoich ciasnych szklarniach

[gregormin]

niby-warzywek = nie potrzebne /

temat prosty jak dla mnie ale i poważny ponieważ jak wiadomo to nie długo po ziemi będą chodzić sami perfekcyjni ludzie

[Zyga]

Hm... a tak sie uczepilem tych "niby-warzywek" chyba mocno ugodzily moja wene, bo pomimo zyczliwych porad - i liczac sie z konsekwencjami - postanowilem je zostawic! A co!

Dziekuje za te, hm, osobliwa interpretacje.

[blackpepper]

Zyguś, bardzo fajnie to wyszło. Dużo bardziej zrozumiały niż poprzedni. Spodobał mi się sposób w jaki ująłeś ten temat. Widzę przed oczyma wszechobecną komercję i dziennikarzy, którzy próbują zapanować nad ludzkimi umysłami. Ale to tylko moja interpretacja i pewnie nietrafna.
4/5 (:

[Zyga]

Dziekuje pepperko za rzucenie okiem. Trafna czy nietrafna, wazne ze twoja. I ze jakakolwiek, bo o wyciaganie pewnych wnioskow wlasnie chodzi w poezji, prawda?

[starysta]

Apel czy wiersz?
Co znaczy warzywek?
Kiedyś czytałem sprawozdanie Gaji może gajii, nie wiem nie przypominam sobie. No wiesz ci z Bielska.
Było lepsze.
Pozdrawiam

[Zyga]

Dziekuje grzecznie za opinie(?) nic wiecej chyba z siebie nie wykrzesam, bo i nie mam sie do czego odniesc. Mam nadzieje ze wybaczysz mi pozostawienie twoich pytan bez odpowiedzi, wydaja mi sie troche prowokacyjne.

[starysta]

myśli naturalnie wolne
giną
genetycznie modyfikowane

półprodukt
warzywa

drzewa kwiaty zboża
krzyczą

zostawcie nas


Nie nic złośliwego. Napisałeś gdzieś tam w komentarzu, że nigdy nie pozwolisz by ktoś zmieniał Twój wiersz. Dlatego się nie odniosłem bardziej szczegółowo.
Jednak widzisz staram się.
To co napisałeś powyżej jest rzeczywiście tylko odezwą, jeżeli był taki zamiar Twój, a to przepraszam, jednak nic w tm poezji. Takie teksty czyta się na stronach ekologów. (i dobrze że walczą, jestem z nimi) to jest strona poezji. Ja chciałbym przeczytać coś co mnie ujmie za gardło. Coś co da myślenia. Wzbudzi tą złość na to wszystko co robi kapitał.
A tak ten wiersz jest martwy, taki suchy.
Napisałem jak widzisz w paru słowach to samo. Mozę nie jest to doskonałe bo co można napisać w minutę ale jest inne i tez dociera, do mnie.
Pozdrawiam i proszę mi wierzyć Zyga, nie jestem złośliwy.

[Zyga]

I od razu wiem o co chodzi, dziekuje za szersza opinie. Ciezko nie zrozumiec opacznie komentarza takiego jak twoj poprzedni. Po prostu zakladam, iz kazdy wie co to "warzywko" i ze rownie dobrze kazdy wie, ze slowo "apel" w nazwie nie wyklucza poezji.

[Piramida88]

Jest parę niepotrzebnych wyrażeń. Już piszę jakich.

umysłów genetycznie modyfikowanych

"genetycznie modyfikowanych" brzmi zbyt dosadnie, moim zdaniem powinieneś ując to inaczej

ostatni alarm

tutaj to samo

Ogólnie wiesz wyszedł całkiem nieźle, widać, że jeszcze trochę pracy nas czeka, ale wszystko przychodzi z czasem 3/5