26-02-2018, 20:37
Ja przeczytałam komentarze, ale ten z-brukowany nadal do mnie nie trafia. Jest jak włos w zupie. Bleeee....
a na ulicy statki i mgła
|
26-02-2018, 20:37
Ja przeczytałam komentarze, ale ten z-brukowany nadal do mnie nie trafia. Jest jak włos w zupie. Bleeee....
26-02-2018, 20:39
Bo mi się zaraz zrymuje...
Nie trafia? Strzelać nie będziemy.
26-02-2018, 20:42
Nooo... Chyba się od Błażka zaraziłeś tymi "dupnymi" skojarzeniami
Pomyślę jeszcze, może tu wrócę z oceną. (24-02-2018, 13:08)ALCHEMIK napisał(a):Ja poddałem więcej interpretacji z-brukowanego.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S. *** Jak być mądrym.. .? Ukrywać swoją głupotę! G.B. Shaw Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają. J.E.S.
26-02-2018, 21:42
Ee, kombinujesz po swojemu.
To Cię ostatnio gubi, bo mniej spontana, a więcej kombinacji uprawiasz.
27-02-2018, 21:43
Fajnie, rytmicznie, płynnie. Ale ja uważam, że myślnik zbędny toż nie mówi się zbrukowana ulica, więc i bez myślnika łatwo odczytać sens wiersza.
27-02-2018, 22:03
Ale zbrukana już tak, Marcinie.
Tu nie ma dosłownej gry tym samym rdzeniem, stąd myślnik. Rdzeń jest domyślny, a nie identyczny. Fenks.
17-03-2018, 16:30
(24-02-2018, 13:08)mirek13 napisał(a): na tafli okna rozbity ocean Ogólnie podoba mi się. Takie melodyjne zagranie, mocną melodią--- w sentymenty, w to co minione, w byłe adresy itd. W sumie fajnie się to czyta jako tekst do kobiety--- takie liryczne "weż, mała nie pier...l", albo "weź s...j z tymi sentymentami". Oki, można i do faceta, ale ... jakoś tak mnie naszło w stronę damskiej adresatki- ot, 'licentia czytalica" . Swoją drogą, idąc tym torem, oddam Ci komplement, który kiedyś sam dostałem od Czytelniczki. Ot, jeden z najmilszych dla mnie. Otóż napisała mi pewna dama, odnosząc się do pewnego wiersza: "Arek, jak ty w tym wierszu pięknie mówisz kobiecie: sp...j".No, więc mam nadzieję, że i do Ciebie pewnie powiedziałaby podobnie. Mirosławie, jak Ty pięknie potrafisz powiedzieć/wyrazić--- s...j, odp...l się, albo nie pier...l". Nie mogę tego utworu ocenić niżej niż 4 z dużym plusem- nawet mimo pewnych uwag, o których było wyżej. Myślę, że wychodzi mi takie 4,6/5, więc zaokrąglam do 5/5, na takie domyślne "minus pięć". Bo jednak może pewne niuanse formalne warto tu jeszcze raz rozważyć, przemyśleć? Sic! Tak, sic! wyjęte z nawiasu Ale ok, to takie moje kaprysy... |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|