31-01-2013, 19:37
Wszędobylski wieszcz z Torunia
Niósł w koszyczku wieczne pióra
Od dziejów zarania
Nie znosił pisania
Naraz grafoman co bazgra jak kura.
Pióra w nagrodę: “Przywary Miesiąca”
Wygrał za sztukę “Hieronim ze Stolca”
O życia znoju
Po kostki w gnoju
Rozpisał poemat ku czci boga Słońca.
Dotarłszy do domu swojego pomału
Chwycił za wino, bo taki miał nałóg
Nabazgrał coś ciurkiem
Zagryzł ogórkiem
W piórach naboje pełne miał kału.
Niósł w koszyczku wieczne pióra
Od dziejów zarania
Nie znosił pisania
Naraz grafoman co bazgra jak kura.
Pióra w nagrodę: “Przywary Miesiąca”
Wygrał za sztukę “Hieronim ze Stolca”
O życia znoju
Po kostki w gnoju
Rozpisał poemat ku czci boga Słońca.
Dotarłszy do domu swojego pomału
Chwycił za wino, bo taki miał nałóg
Nabazgrał coś ciurkiem
Zagryzł ogórkiem
W piórach naboje pełne miał kału.