Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zbiór Esejów - Historia jakiej nie znamy - kontrafaktyczna
#1
- Rozdział I -

Późniejsza śmierć Ugedeja - Potęga Orła Białego.

W 1240 roku Mongołowie dotarli do Europy, niszcząc dobytek kulturalny podbitych narodów. Księstwa ruskie zostały shołdowane, w 1241 roku Mongołowie dotarli do Polski, gdzie zniszczyli połączoną armię rycerstwa polskiego, Morawian i Niemców. Jej naczelny dowódca Henryk Pobożny, gdyby przeżył, mógł zjednoczyć państwo polskie. Na Węgrzech zniszczono armię króla Beli, który uciekł z Węgier, zwiady mongolskie dotarły pod Wiedeń, wojownicy rozstawiali swe jurty na terenach węgierskich. Tak, lud stepowy właśnie tworzył światowe mocarstwo. Jednym z osiągnięć Mongołów było zręczne wykorzystanie konnych wojowników, posiadających łuki kompozytowo-refleksyjne, efektywniejsze niż kusze. Mongołowie nienawidzili elit, miast i kultury, niszcząc i paląc wszystkie miasta. Wtem Europę uratowała śmierć jednego człowieka, Ugedeja.

8-9 kwietnia 1241 roku armia polskiego rycerstwa, niemieckich zakonników, Krzyżaków, Templariuszy, Joannitów i Morawian wymaszerowała z Legnicy i podążyła ku mniej licznej armii Mongołów i Tatarów. Tu Mongołowie wykonali świetny manewr po którym ludzie księcia Henryka chaotycznie wpadli w sam środek Mongołów i zostali wybici.

W tym momencie zaczyna się nasza historia alternatywna. Otóż naczelni dowódcy najazdu zostali porwani przez dwie chorągwie mazowieckie dowodzone przez Konrada Mazowieckiego, wraz ze zbuntowanymi Rusinami. Tak więc wszyscy Mongołowie ruszyli w pościg za Konradem Mazowieckim, mordując wszystkich jego synów (oprócz Kazimierza I kujawskiego) , Przemysła I, Mieszka Otyłego i Henryka Pobożnego. Konrad Mazowiecki zawiązał korzystny "kontrakt" z rycerstwem i duchowieństwem, na podstawie którego obwołali go księciem krakowskim i sandomierskim. Ponownie sformował armię, wezwał do walki weteranów z Legnicy, najął także Rusinów w Nowogrodzie Wielkim. Tak więc w Płocku powstała 10-tysięczna armia naprzeciw której stanęła 7-tysięczna armia Mongołów. Po trzydniowej bitwie wojska mongolskie zostały odparte na Kraków. Pościg Polaków zakończył się przed Karpatami, gdzie 11 listopada Mongołowie zostali całkowicie wytraceni.

Za Karpatami Polacy spotkali się z katafraktami, którzy ścigali Subedeja i Batu-chana po wygranej przez połączone wojska węgiersko-niemiecko-bizantyńskie w drugiej bitwie pod Mohi. Bizantyjczycy zgodzili się na pomoc za uznanie zależności Węgier od Cesarstwa. Tak więc wspólny pościg zakończył się pod Krakowem, gdzie wszyscy dowódcy wyprawy mongolskiej na Polskę i Węgry zostali schwytani przez księcia krakowskiego (Konrad I Mazowiecki). Połączone siły pod wodzą Konrada Mazowieckiego i Teodora II Doukasa Laskarysa odbiły państwa ruskie z czego część oddała się jako lennicy księciu mazowieckiemu, zaś część cesarzowi Bizancjum. Na koniec Konrad Mazowiecki zawarł pokój wieczysty z Najwyższym chanem Mongołów. W 1250 25 grudnia Konrad został koronowany dzięki wstawiennictwu cesarza niemieckiego i papieża rzymskiego na króla Polski. Jednocześnie Patriarcha Konstantynopola nałożył na jego skroń koronę Rusi zwaną odtąd Rusią Lachów. Jeszcze w tym samym roku zmarł, przekazując koronę obu państw Kazimierzowi, swemu synu.

Tak kończy się chwalebna władza Konrada Mazowieckiego (czyli C.D.N.)
Zaraz trochę wyjaśnię:
- Mongołowie w tym eseju oprócz Polski, Rusi i Węgier zaatakowali także Bizancjum, które po kilku klęskach, odparło Mongołów na Węgry. Węgrom złożono propozycję aby uznali zwierzchność cesarza Bizancjum w zamian za pomoc olbrzymiej armii katafraktów w przegonieniu Mongołów na stepy. Polacy przegrali pod Legnicą, jednak Konrad Mazowiecki (przyjechał w ostatnich momentach bitwy) umiejętnie wyciągnął dużą część wojska z "rzeźni" i ograbiając Mongołów i ułańską fantazją powiększył swe wojsko oraz zaatakował najeźdźców. W ostatnim etapie osobiście poprowadził do boju polskie rycerstwo. Proste nie?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości